wtorek, 30 lipca 2013

Zakładki

Heej :* Chciałam was poinformować że dodałam zakładki na bloga "bohaterowie" i "kontakt".
Jeżeli chcecie być informowani na tt napiszcie swoje nazwy pod tym postem ♥
Miłych wakacji :*

poniedziałek, 22 lipca 2013

część 18 :)

                                                perspektywa Emmy
Obudziłam się wlaśnie i tak sobie myślę czy wczorajszy dzień, właściwie wieczór był prawdą ?
-Jezuu ja i Liam Payne, marzenie o tym by go poznać było po prostu prawie nie wyobrażalne a co dopiero byc z nim .. Jestem dziewczyną Liama Payne, jeszcze nigdy nie byłam zakochana to chyba.. miłość.
No ale stop stop moja miłość to siatkówka .. Teraz jest nią też Liam :)
Nie wyobrażałam sobie największego i najprzystojniejszego gwiazdora na świecie właśnie tak, on jest zwykłym chłopakiem to znaczy "zwykłym nie zwykłym chłopakiem" jest chłopakiem który zwiedził najmniejsze zakontki świata, który poznał najpiękniejsze dziewczyny na świecie, aktorki modelki piosenkarki  a wybrał mnie, właśnie mnie !!! Zwykłą najzwyklejszą dziewczynę.. dziewczynę która podkochiwała się w nim skrycie jeszcze kiedy go nie znała, jeszcze kiedy on wystepował w x factor :)
Dziewczynę która nie jest bogata jest przecietna, przecież ja jestem zwykłą nastolatką noo z wyjątkiem siatkówki, sory ale ona jest była i będzie najważniejsza na świecie :))
-Emma ty mówisz sama do siebie ?- mój sen na jawie właśnie się skończył moja mama właśnie weszłą do mojego pokoju
-Nie mamuś ja tylko..
-Popatrz na zegarek za pół godziny macie mecz, eliminacje do mistrzostw świata ! A ty zaspałaś macz 30 minut !-powiedziała mama
-O Boże, już się ubieram !!
Buty, gdzie są moje buty ? Nakolanniki, gdzie one są ? Mamooo ! Gdzie mój strój i dres ?
-Wszystko jest w półce w szafie koło okna
-Dziękuję mamuś, kocham Cię
Zbiegłam na dół już miałam wychodzić ale moja mama pomyślała o wszystkim
-Młoda damo, ja i tatuś dzisiaj nie mozemy przyjechać bo sama wiesz jak jest (rodzice nie mogli wziąść wolnego w pracy) ale ty jako sportowiec bądź pewna siebie i graj jak najlepiej! Ja i tata jesteśmy z Ciebie dumni :) A tutaj masz kanapeczki .
-Dziękuję mamuś, bardzo was kocham !
Bardzo kocham moich rodziców ale napewno grałabym lepiej gdyby rodzice byli ze mną no ale cuż już sie przyzwyzaiłam ..
Pod domem stał już autokar z dziewczynami, który miał zawieść nas na halę. Nadal nie umiałam poukładać sobie tego wszystkiego w głowie, właśnie rozległ się głos mojego telefonu. To był Liam, czyli jeszcze o mnie pamięta ..
-Cześć Em, jak ma się mój sportowiec, pamiętasz mnie jeszcze ?
-Hej, własnie jedziemy na pierwszy mecz eliminacji do Mistrzostw Świata. Jeszcze się pytasz? Oczywiście, że Cię pamiętam
-Mistrzostwa Świata? Gdzie? Kiedy i o której?
-To hala za miastem, już za jakieś 30 minut rozpocznie się nasz mecz
-Jejku, my jesteśmy teraz w studiu i nagrywamy kolejny singiel.. Emma powodzenia, ja nie będe mógł przyjechać, bardzo Cię przepraszam ..- odparł Liam
-Zadzwonie odrazu po meczu, pa,pa

Czyli nawet jego nie będzie .. No trudno




Wielka Brytania 14 : 22  USA
 
Baby co to ma być ? Jak wy gracie? Macie ruszyć tyłki i grać !! A ty Emma zacznij grać, co się dzisiaj z tobą dzieje?-wykrzyczał trener wyraźnie zdenerwowany
1...2...3... OPAAAA !
-Dobra dziewczyny gramy !!

Emma !
Ktoś wykrzyczał moje imie brzmiało jakbyłby to Liam i to...
Liam?
-Myślałaś, że opuszcze taki mecz? NIgdy w życiu - powiedział Liam radosnie
Zdążyłam tylko dac mu całusa .. Jaby jakaś bariera we mnie pękła i poczułam, ze to jest mój dzień i wygramy ten mecz niezależnie od wniku
                                                  (perspektywa komentatora sportowego)

I 15 punkt dla drużyny z Wielkiej Brytani dobyty przez Emme Simson
Dłuuga akcja przyjęcie teraz rozgrywająca do Emmy i kolejny punkt dla tej drużyny, co ta dziewczyna wyprawia .. Fenomenalnie, fenomenalne zagranie iii piłka meczowa, przy zagrywce Emma Simson

Ostatni, ostatni, ostatni !!!

As serwisowy w wykonaniu Emmy Simson i wygrany mecz, to był dzień tej dziewczyny, wspaniałe widowisko..

                                              (perspektywa Emmy)
Jeszcze nikt mi tak nie kibicował jak Liam ! Był czerwony na twarzy od tego krzyku

-Najlepszą zawodniczką spotkania jest .. Emma Simson
Gdy usłyszałam swoje nazwisko poczułam taką radosć, ze aż podskoczyłam :D
-Dziękuję bardzo
-Prosze państwa Emma Stone-wykrzyczał sędzia podnosząc moją rękę w górę



-Brawo Em, wiedziałam, że jesteś najlepsza-powiedział Liam całując mnie w policzek i przytulając do siebie
-Nie wygrałybyśmy gdyby nie ty ! I dlatego ta nagroda jest dla Ciebie
-Nie moge tego przyjąć, to twoja nagroda byłaś najlepsza
-Takich nagród mam sporo a ta jest dla mnie najważniejsza jak ty dlatego ją dostajesz ! -powiedziałam odwzajemniając pocałunek

Gdy pocałowałam Liama ktoś zrobił nam zdjęcie a raczej nie ktos tylko chyba ze 100 osób, to byli paparazzi..
-Nie przejmuj się tym, albo wiesz co? zazwyczaj nie lubie paparazzi ale teraz zrobie wyjątek

Zapozowaliśmy razem do zdjęcia Liam uniósł nagrodę do góry i objął mnie w pasie.

-Ok teraz zabieram Cię na jakiś obiad
-Dobrze, jestem głodna jak wilk

4 godziny później..
A teraz jedziemy na MTV Music Awords-powiedział Liam gdyby nigdy nic
-Czekaj co? Ja dobrze słyszałam ?
-Tak bardzo dobrze :) Dzisiaj rano mieliśmy próby przed występem, ale zerwałem się z nich, mówiąc chłopakom,z ę spotkamy się na gali.
-Jakie to słodkie, dziękuję, ze to dla mnie zrobiłeś ale ja nie jestem odpowiednio ubrana
-Wyglądasz pięknie, będziesz z pewnością najpiękniejszą dziewczyną na gali

Miałam na sobie białą koszulkę bez rękawów z napisem "Keep calm and play volleyball" wsadzoną do czarnych rurek z podwiniętymi nogawkami (przed kostkę) i czarne vansy

No choć :)-powiedział zniecierpliwiony Liam, pocałowaliśmy się po czym złapaliśmy się za ręce

O mój Boże ! Chłopcy z One Direction właśnie stoją kilka metrów przedemną

Cześć chłopkaki, poznajcie Emme moją dziewczynę

Przepraszam, że wam przeszkadzam nie wiedziałam, ze Liam mnie tutaj zabierze (zobaczyłam też dziewczynę Nialla ale gdzie dziewczyna Zayna ?)

-Hahaha nie przeszkadzasz, bardzo miło jest nam Cię poznać-powiedzieli chłopcy zgodnym Hurem

                                  (perspektywa Liama)
-Stary czemu nam nie powiedziałeś, ze masz dziewczynę, od kiedy to trwa ?

Opowiedziałem im całą historię
-A więc siatkarka?
-Na to wygląda
-To coś więcej?
-To jest dziewczyna z którą chcę spędzić resztę życia, bardzo ją kocham choć znam ją dopiero 2 dni to zupełne szaleństwo ale nigdy czegoś takiego nie czułem, zakochałem się w niej odrazu, jak tylko spojrzałem jej w oczy
-Oj Liam to widać, ze ją bardzo kochasz, swoją drogą niezłą ma styluweczkę, moja krew -powiedział Louis

No to co idziemy Em?
-Liam ja nie mogę tam wejsć patrz na te wszytskie gwiazdy, ja jestem za zwykła! A pozatym tu jest czerwony dywan..
-Nawet tak nie mów a teraz daj mi rękę
                             (perspektywa Emmy)
Gdy tam weszliśmy wszystkie oczy były skierowane prosto na nas a Liam był dumny z tego, ze jestem u jego boku już po jakiejs godzinie chłopcy odebrali pierwszą nagrodę

-Dziekujemy wszystkim fanom kochamy was-powiedział Hazza
-Bez was nie było by tego wszystkiego-dodał Niall
-A ja juz dzisiaj dostałem jedną nagrodę najważniejszą w moim życiu od mojej dziewczyny Emmy, Emma bardzo Cię kocham (Liam uniósł ją w górę) a za tą od was, od naszych fanów też bardzo dziękuję i pozdrawiam was wszystkich-powiedział Liam zaskakując wszystkich
Czułam się jak w niebie, Liam powiedział całemu światu, ze mnie kocha..

Po gali poznałam, wiele gwiazd zakolegowałam się nawet z niektórymi, to było coś.. Ale też zyskałam nową przyjaciółkę Jasmin dziewczynę Nialla, jesteśmy jak siostry naprawdę jest super i cieszę się z tej znajomości, chłopcyy w tym czasie udzielali wywiadów..
Po gali wróciłam do domu od razu  położyłam sie spać. Nastęonego dnia rano poszłam do sklepu po świerze bułeczki na śniadanko dla rodziców i młodszej siostry a po drodze zatrzymała mnie jakas dziewczynka prosząc o autograf
-To pani jest siatkarką i dziewczyną Liama Payna?-powiedziała rudowłosa dziewczynka wyciągając kartkę i długopis
-Jestem początkującą siatkarką i tak Liam to mój chłopak
-A podpisze mi się pani ?
-Oczywiście, ze tak
Podpisałam kartkę i rozdałam mój pierwszy w życiu autograf
-Proszę panią a zrobi sobie ze mną pani zdjecie-powiedziała cieniutkim głosikiem dziewczynka
-Pewnie, przybij piątkę
-Dowiedzenia
-Pa,pa kochana

Gdy weszłam do sklepu zobaczyłam, że niemal na każdej okładce gazety jestem ja lub moje  wspólne zdjęcie z Liamem

a na nich takie o to  tytuły
-"Oto nowa wybranka Liama Payne, Liam wybrał sobie siatkarkę"
-"Czyż oni nie są słodcy Liam i jego zwyczajna dziewczyna razem na gali"
-"To Emma moja dziewczyna, jest siatkarką a  dzisiaj byłem na jej meczu i nawet ja dostałem nagrodę, ona nawet nie wiedziała, ze dzisiaj tutaj ze mną będzie dowiedziała sie o tym dopiero przed budynkiem w którym odbywa się ta gala"-tak właśnie mówi Liam Payne o swojej nowej wybrance

Było tego pełno począwszy od okładek ze zdjęciem moim gdy odbieram nagrode, moim przy ataku, moim i Liama gdy się całujemy, moim i Liama na gali  itp..
Byłam ciekawa co jeszcze piszą i zobaczyłam, ze mój strój został okrzyknięty najlepszym na całej gali ..

Ale były też negatywne gazety, gdy to przeczytałam pociekły mi łzy z oczu jak ktoś może sądzić, ze jestem z Liamem tylko dla pieniędzy i dlatego że...

Dzisiaj dłuższe opowiadanie ponieważ długo mnie nie było :)
Czytasz=Komentujesz
Pozdrawiam Karolina G.








piątek, 5 lipca 2013

Część 17

Jadł płatki jak gdyby nigdy nic. Ok opanuj się Jasmin on był pijany i nie wiedziała co robi....ale, właściwie to nie usprawiedliwienie. Po prostu tam wejdę i zacznę robić śniadanie dla mnie i dla Niall'a. Ok, wchodzę. Gdy weszłam on mnie zauważył i zaczął do mnie podchodzić.
-Jasmin, przepraszam...ja byłem pijany, ja nie wiedzia...-nie dokończył bo mu przerwałam gdy zaczął do mnie podchodzić.
-Nie podchodź bliżej-powiedziałam przestraszona. Gdy na niego patrzyłam powracały wspomnienie a z zeszłej nocy.
-Proszę nie bój się mnie, nic ci nie zrobię-powiedział, ale ja nadal byłam wstrząśnięta, wiem że nic by mi teraz nie zrobi, ale tak jakoś...
-Ok, proszę wyjdziesz? Bo chcę zrobić śniadanie-powiedziałam trzęsąc się.
-Jasmin proszę...-nie dokończył bo w tym czasie do kuchni wszedł Niall. Oh, jak dobrze już się tak nie boję.
-Zostaw ją, wyjdź z tej kuchni, zaszyj się gdzieś gdzie cię nie widzę ja, a już tym bardziej Jasmin.-powiedział wścieknięty Niall. Nigdy nie widziałam żeby tak się wściekał. Mój bohater!!!
-Niall proszę wybacz mi, ja byłem pijany, nie wiedziałem, nigdy już nie dotknę lub coś w tym stylu Jasmin, ale proszę wybaczcie mi.-Niall spojrzał na mnie z pytającym spojrzeniem, a ja mu przytaknęłam
-Ok, ale jeszcze raz zobaczę coś takiego to nie żyjesz, i nie mówie tego tylko żebyś się wystraszył, mówię prawdę.-Powiedział Niall i widać było że mówił całkiem poważnie.
-Dzięki stary, co ty na to Jasmin- zapytał Louis z wyrazem współczucia.
-Ok-powiedziałam cicho.
-To to wybaczcie gołąbeczki, ale muszę iść bo marchewki się same nie zjedzą a Kevin sam nie nakarmi :)-Powiedział z uśmiechem na ustach, może już mu wybaczyłam. Może zapomnę? Pożyjemy zobaczymy.
                                                        (Perspektywa Niall'a)
Może i dobrze że się pogodzilismy z Louisem? No ale kurwa czy ja, Harry, Zayn, czy Liam jak byliśmy pijani chcieliśmy kogoś zgwałcić? Nie. Znaczy, na pewno ja i Liam co o resztę to nie wnikam.
                                                           (Perspektywa Zayna)
 Muszę zobaczyć się z Jassicą, nie widziałem jej od tej imprezy, w ogóle nie pamiętam tej imprezy, film mi się urwał. Sprawdzę w pokojach gościnnych czy została u nas. Niestety nikogo tam nie było. Zapytam jeszcze Hazzę czy wie gdzie jest. Chcę mu też wybaczyć, ale to jak pogadam z Jessicą, bo ja nadal ją kocham i chcę z nią być. Teraz pytanie czy one chcę. Własnie idę zobaczyć czy w swoim pokou jest Harry, ale co tam zobaczyłem?   Jessicę która spała...i to w ulubionej bluzie Hazzy...no proszę a ja chciałem im wybaczyć. Co prawda Hazzy z nią nie było, ale jest już póxno i na pewno już wstał.  Poszedłem do swojego pokoju.i zacząłem płakać, nie często płaczę, ale cóż, ja ją kochałem...nadal kocham.


Przepraszam że taki krótki :)

Część 16

Następnego dnia rano 
(perspektywa Louis'a)

Rano obudziły mnie promienie słoneczne . Kurwa dlaczego nie zasłoniłem rolet ? I dlaczego mnie tak boli głowa ? Wgl. to co się wczoraj działo ? Pamiętam tylko jak wchodziliśmy do klubu , a potem pijemy i urwał mi się film. Pomału wstałem z łóżka (swoja drogą jak ja się tu znalazłem ? ) i ruszyłem do kuchni. Wszedłem do niej i zauważyłem , że siedzi w niej tylko Harry . Gdy mnie zauważył zmierzył mnie wściekłym wzrokiem i dalej jadł swoje płatki . Zrobiłem zdziwioną minę i usiadłem obok niego . Harry natychmiast wstał i odłożył pustą już miskę do zlewu. O co tu chodzi ? 
-Możesz mi powiedzieć dlaczego się tak zachowujesz i co się wczoraj działo  ?- powiedziałem a on tylko spojrzał na mnie wkurzony .
-Ty jesteś taki tępy czy tylko udajesz  ?
-Jak widać jestem bo serio nie wiem.
-Napiłeś się w trzy dupy i zaciągnąłeś Jasmin do kibla po czym zacząłeś ją całować i macać . - powiedział nieźle już wkurzony , a mi szczęka opadła chyba do samej ziemi . Co ja kurwa zrobiłem ? 
-Powiedz , że sobie żartujesz . - powiedziałem wręcz błagalnym głosem. 
-Sorry stary nie tym razem. 
-Ale czy ja ... ona ... coś więcej ? - zacząłem się jąkać . 
-Co ty . Do kibla wkroczył Horan i tak ci przywalił , że się wyjebałeś i nie mogłeś się podnieść . Aha i jeśli dotkniesz się pod lewym okiem to możesz się zwijać z bólu bo masz śliwę na pół twarzy . A no tak , a potem Niall wziął Jasmin i pojechali do domu mijając mnie po drodze . To ja cię musiałem zbierać z podłogi i wlec do domu . Wiesz co powinieneś się cieszyć , że wgl. to zrobiłem . - no tak , Harry jak zacznie gadać to nie może skończyć . 
-Ty mi tutaj nie pierdol bo sam się przelizałeś z Jessicą mimo , że byłeś trzeźwy i wiedziałeś , że ma chłopaka , który w dodatku jest twoim najlepszym kumplem ! - wykrzyczałem odrobinę wkurzony . Od razu tego pożałowałem bo moją głowę przeszył niesamowity ból. No tak , kac morderca nie ma serca . 
-Tyle , że ona dobrowolnie oddawała pocałunki , a ty Jasmin przygwoździłeś do ściany pomimo jej prób przekonania cię abyś przestał , a do tego zacząłeś ją obmacywać jak jakiś niewyżyty bachor ! - krzyknął Styles. No fakt ma rację . W sumie nie wiem dlaczego to zrobiłem . 
-Przepraszam Harry . Ja po prostu jestem na siebie wkurzony i nie mam jak tego wyładować . Boże co ja zrobiłem . Nawet nie wiem dlaczego to zrobiłem. Przecież ona mi się nawet nie podoba , a do tego to dziewczyna Niall'a . Przecież trzeźwy nigdy bym mu tego nie zrobił . -powiedziałem już spokojnym głosem.
-Spoko , przecież wiem . -Styles tylko westchnął i zaczął kierować się do wyjścia .
-Aha , Harry ! - on odwrócił się w moją stronę.- Dziękuje. 
-Nie ma sprawy . W końcu jesteśmy przyjaciółmi . - powiedział i się uśmiechnął wychodząc z kuchni . No to zostałem sam. 
(perspektywa Nialla)

Jasmin całą noc niespokojnie się wierciła , albo budziła się z krzykiem . Ja pierdolę . Zabiję tego idiotę . To wszystko jego wina . Jak on mógł mi to zrobić ? Nie . Jak on mógł to jej zrobić ? Niby mój przyjaciel , ale gdyby nie ja to zgwałciłby mi dziewczynę . Rozumiem , że wypił , ale alkohol to nie usprawiedliwienie .  Jasmin na spokojnie zasnęła dopiero ok. 5 nad ranem po tym jak ją uspokajałem i mocno przytuliłem obiecując , że wszystko będzie dobrze. Dochodziła godzina 8 a ja już nie mogłem spać . Cały czas myślałem o tej sytuacji . Jak będzie się czuła Jasmin ? Z rozmyśleń wyrwała mnie właśnie ona. Zaczęła się wiercić i przebudzać . Odwróciła się w moja stronę i otworzyła te swoje piękne oczy . 
-Hej piękna. -powiedziałem i delikatnie ją pocałowałem. Zadrżała . Kurwa , teraz tak będzie zawsze ? -Kochanie wiesz , że mnie nie musisz się bać ? Wiesz przecież , że nic ci nie zrobię . 
-Wiem Niall , ale to po prostu jest jeszcze świeże . 
-Wiem . Wyspałaś się ? 
-To dziwne , ale tak . Wiesz może ty idź się wykąpać , a ja pójdę zrobić śniadanie ? 
-Na pewno ? - spytałem.
-Tak . 
(perspektywa Jasmin)

Jak tylko Niall zniknął za drzwiami łazienki wstałam z łóżka wkładając swoje ciepłe kapcie. Musiałam się czymś zająć , żeby choć na chwilę przestać o tym myśleć. Otworzyłam drzwi i ruszyłam w stronę kuchni . Zamarłam stając w progu . Przy stoliku na krześle siedział ON ...

Sorki, wiem że miało to być wczoraj wieczorkiem :) Opowiadanie powstało z pomocą mojej Kelsey ;* Komentujcie :D