piątek, 28 czerwca 2013

15 część

                                       perspektywa Liama
Idę sobie i patrze na tą dziewczynę, jest bardzo ładna ale chyba mnie nie widzi bo rozmawia z kimś  przez telefon.
Drrrrynn
-Halo
-Cześć synku-powiedziała mama przez telefon
Rozmowę przerwało zdeżenie
Aaałaa!
-O jejku przepraszam Cię bardzo! Naprawdę nie zauważyłam Cię, ale ze mnie gapa. Nic Ci nie jest?- powiedziała jakaś dziewczyna pomagając mi wstać
To była ta sama szatynka na którą zwróciłem uwagę jakąś minutę temu. Wstaliśmy w tym samym momencie patrząc sobie głęboko w oczy
-Nic się nie stało, tylko trochę mnie poturbowałaś :)
-Naprawdę przepraszam, choć ty też zadałeś mi niezły cios w brzuch-powiedziała z uśmiechem na twarzy ma słodkie dołeczki
-Hahahaha
-Wow czy ty jesteś Liam Payne ??-powiedziała zaskoczona, chyba dopiero teraz to skumała
-Tak to ja :)
-O matko kocham waszą muzykę szczególnie te wolne i wzruszające piosenki !! Little Things wymiata i oczywiście ta piękna piosenka którą Niall ostatnio zaśpiewał dla tej dziewczyny .. They don't know about us.
-Dziękuje w imieniu zespołu ! Ja właśnie najbardziej lubię Little Things i ogólnie wszystkie nasze wolne piosenki .. Może dasz zaprosić się na spacer w ramach przeprosin?
-Czemu nie, ale mam szczęście ! Nie ma to jak spotkać taką wielką gwiazdę jeszcze do tego zrobić jej kilka siniaków
-Nie przejmuj się tymi siniakami to nic takiego, ile masz lat ?
-17
-Czyli jesteś odemnie o rok młodsza
-Jestem
-Opowiesz mi trochę o sobie?
-To nie będzie takie ciekawe jak twoje życie ale okej, a więc: Można powiedzieć że jestem początkującą siatkarką, trenuje kilka lat jest to moja największa pasja w życiu. Właśnie wracam z treningu i jestem trochę wykończona ale jeżeli ktoś taki jak ty zaprasza mnie na spacer to nie można odmówić. Mam 17 lat jak już wspominałam. Mam kotka o imieniu Puszek i nazywam się Emma. Uwielbiam też rysować no i  to chyba tyle ..
-Czyli jesteś sportowcem?
-Tak, siatkówka to całe moje życie, tak jak dla ciebie One Direction
-Tak! Muzyka to moje życie
-Nie przypuszczałam, ze będziesz taki miły i fajny..
- hahahah dzięki
-Nie o to chodzi tylko po prostu no wiesz jesteś gwiazdą kawior, czerwone dywany, miliony na koncie i  te sprawy
-Nie One Direction nie należy do takich "gwiazd" jesteśmy normalnymi chłopakami. którym się udało
-Widzę właśnie, i dlatego cię polubiłam
-A to ty mnie nie lubiłaś wcześniej?
-  Ja kocham waszą muzykę, nie wiedziałam do tej pory jakimi ludźmi jesteście na co dzień, teraz mogę śmiało powiedzieć że jesteś naprawdę wspaniałym i przezabawnym człowiekiem
-Wow! Większość fanek powiedziało by mi, że mnie kocha i chciało wyrwać mi włosy
-Hahahaha, ja do takich fanek nie należe, jak narazie cię lubię ..
Bardzo miło się z nią rozmawia, jejku jak ja długo czekałem na taką dziewczynę! Nie moge tego zmarnować. To co że to zwykła dziewczyna taka jest najlepsza, nie jest taka jak te wszystkie gwiazdeczki. Fajnie że mam pasje życiową, moze to ona za kilka lat będzie międzynarodową gwiazdą sportu, ale wtedy może już będzie moja .. Jezuu chyba się zakochałem ! Nigdy nie czułem takich motylków, jak to możliwe znamy się jakieś 15 minut.
Emma dała mi swój numer, ona jest przepiękna i wysportowana, ma śliczne brązowe oczy .
-Jesteś bardzo ładna
-Nie, nie jestem ładna Liam-powiedziała dziewczyna
-Czemu tak uważasz?
-Miło, ze tak mówisz ale ja nie uważam się za osobę atrakcyjną i to, ze ktos powie inaczej nie zmieni mojego stosunku do samej siebie. Mam mało pewności siebie, taka już jestem
Zatrzymaliśmy się na chwilkę
-Jesteś piękną dziewczyną i nie wiem czemu tak uważasz ale jakoś cie do tego przekonam ..
Emma uśmiechnęła się
-I masz słodkie dołeczki jak się uśmiechasz
Emma zakryła na chwilę twarz ja dotknąłem tej ręki którą sie zasłaniała, nasze ręce były tej samej wielkości jakby stworzone dla siebie, nasze palce splotły się jak wiklinowy koszyk oparłem ją o mór jakiegoś budynku nasze twarze były jakieś 10-15 cm od siebie kiedy Emma zapytała ...
-Czemu mi sie tak przyglądasz ?
- Bo.. bo.. chcę cię..
-chcesz mnie pocałować?
-bardzo
-to na co czekasz ? Całuj
To była chyba najpiękniejsza chwila w moim życiu, nigdy nie byłem w kimś tak zakochany bo przecież znamy się tak króciutko a ja już ją chyba kocham. To trwało parę chwil ale dla nas to była cała wieczność, pocałunek zakończyliśmy pięnymi uśmiechami.
-Przepraszam, wiem, że nie powinienem
-Powinieneś! Ja też powinnam ale jestem zbyt nie śmiała, jestem taką troche szarą myszką... Przepraszam, ze to powiem Liam ale ja się chyba zakochałam w tobie nigdy czegoś takiego nie czułam, tylko prosze nie odbierz tego źle nie chce żebyś myślał ze to tyko dlatego ze jesteś sławny, ja to czuje na prawdę-powiedziała Emma bardzo speszona
-Nie bój się Em ja chyba też się w tobie zakochałem, moze to głupie ale taka jest prawda i ja tak nie myślę, wiem, ze jesteś prawdziwa czuje to ..
Em bo tak ją nazywam przytuliła się do mnie bardzo mocno. Jej łzy zatopiły się w mojej koszuli..
-Em, czemu płaczesz?
-To łzy szczęścia, ja nigdy nie czułam czegoś takiego, nigdy! Chyba Cię kocham!
Pocałowałem ja czule i przytuliłem, staliśmy tam chyba z 15 minut tuląc sie do siebie
-Ja też cię kocham ty moja siatkareczko, dobra a teraz to w czym nie jestem dobry, czy chiałabyś zostać moją dziewczyną?-spytałem
-Tak Liam chcę byc twoja dziewczyną-powiedziała
-Czekałem na ciebie tak długo! Szybko Cię nie wypuszczę !
-Mam nadzieję, ze nigdy, ze już na zawsze razem..
Zabrałem Em nad rzekę, tam usiedliśmy i oglądaliśmy gwiazdy, Em jest chyba zimno dalem jej sowoją bluzę
-Prosze, ty mój zmarzluchu, choć przytul się
-Dziękuję, lekko za duża ale bardzo ciepła- wyszeptała Emma
                                 perspektywa Emmy
-Treaz twoja kolej, teraz ty opowiadaj mi o sobie zdaje sobie ale nie o 1D tylko o Liamie Payne, dobrze?
-No dobrze a więc, mam 18 lat i urodziłem się prawie martwy  3 tygodnie przed czasem dlatego miałem i mama dużo problemów ze zdrowiem. Ma tak jakby tylko jedną nerke bo druga prawie nie funkconuje, teraz już jest lepiej z moją nerką no ale jednak musze uważać. Ogólnie to tak to wyglądało teraz  spiewam i robię to co kocham..
                                  perpektywa Nialla
-Przepraszam .. ale on mnie zaciągnął.. ja nie chciałam naprawdę- powiedziała jąkając się i drżąc ze srachu
-Spokojnie jestem przy tobie Louis się upił już wszystko dobrze, nie mam do ciebie o to pretensji
-Niall pamiętaj ja tylko ciebie kocham i nigdy bym cię nie zdradziła!
-Wiem to
Bardzo mocno ją przytuliłem, ona tak strasznie się bała przecież ona tyle w życiu przeszła..
Zamówiłem taxi i wszyscy wróciliśmy do domu nie chciałem więcej sporów..
Poszedłem do pokoju Jasmin położyliśmy się na łóżku baaardzo dużo rozmawialiśmy, nie chciałem aby teraz była sama.
Następnego dnia rano..

Jak podoba wam się postać nowej bohaterki, będzie ich jeszcze kilka ale nie zdradzę wam kiedy ani ile :)
Pamiętajcie , że czytamy każdy wasz komentarz i wyciągamy wnioski. Więc piszcie co wam sie podoba na blogu a co nie co chcielibyście zobaczyc na naszym blogu itp..
Serdecznie pozdrawiamy dziewczynę która komentuje nam każdego posta "kocham Nialla 39" (jeżeli pomyliłam coś w nazwie, to bardzo przepraszam)
Prosimy też o reklamowanie naszego bloga :)
Czytasz=Komentujesz
Pozdrawiam Karolina G.

Obrazki :)

Hej, gdy mi się nudzi, to przerabiam obrazki. Macie tu kilka z nich:
















Może potem dodam zdjęcia z adminkami bloga? Zobaczymy :)

Część 14

Perspektywa Niall'a
Od początku byłem za tym aby Harry był z Jessicą, ale Zayn to też mój przyjaciel. Oby oni się teraz nie kłócili...muszą się pogodzić.
-Jassmin...czekaj-zawołałem Jasmin
-Nie, zostaw mnie w spokoju-powiedziała
-Ale musimy poro...-nie dokończyłem bo zatrzasnęła drzwi przede mną.
Muszę ją odzyskać. Wiem, napiszę dla niej piosenkę. Zabrałem się do pisania.
Perspektywa Zayn'a
Jak ona mogła! Jak Harry mógł. A z resztą mam ich w dupie, niech żyją sobie razem, są siebie warci. Ale, przecież  ja nadal kocham Jessicę. Zastanawia mnie jeszcze to że Niall stanął po stronie Harry'ego. Mniejsza z tym. Mam ich wszystkich dość, ale porozmawiam jeszcze  z Niall'em. Hmmm...może później.
-Zayn, Zayn proszę cię otwórz drzwi-usłyszałem pukanie do drzwi i krzyk Jessici
-Po co?
-Musimy porozmawiać-powiedziała
-Nie mamy już o czym, idź do Harry'ego
-Zayn proszę cie, ja tego nie chciałam-powiedziała
-Tak? Ja widziałem coś innego, odwzajemniałaś pocałunki, a ja wiem że to nie był pierwszy raz bo Louis mi powiedział że widział jak się całowaliście, i co wtedy też nie chciałaś-zapytałem
-Nie chciałam, naprawdę Cię kocham-nic już nie odpowiedziałem
Perspektywa Jessici
Nie wiem co mam jeszcze zrobić. Kocham Zayn'a, ale czuje coś do Harry'ego. Muszę wyciągnąć Jasmin na jakąś imprezę żeby się rozerwać.
-Ej, Jamin chodź na imprezę musimy się rozerwać.-powiedziałam
-Spoczko,  no to już.
Zeszłyśmy już na dół żeby powiedzieć wszystkim że wychodzimy, na dole byli wszyscy.
-Ej, my idziemy na imprezę.-powiedziałam
-Ej, my też idziemy.-powiedział Harry i się usmiechną.
-To chodźmy-powiedzieliśmy wszyscy.
*Na imprezie*
Wszyscy podeszli do stolika i usiedliśmy. Po chwili wyciągnęłam Jassmin do bary bo Louis, Zayn i Harry byli już pijani.
-Słuchaj ja idę tańczyć, idziesz?-Zapytałam Jassmin
-Nie ja tu zostanę.
Perspektywa Jasmin
Jassica poszła tańczyć, ja nie chciałam, bo miałam jeszcze doła po tym z Niall'em. Jak on mógł postawić się za Harrym. Przecież Jessica była z Zayn'em a oni są przyjaciółmi. Ja bym nie zrobiła czegoś takiego Jessicę. Mniejsza z tym, jak będzie chciał to się pogodzimy.
Nagle poczułam czyjeś ręce na mojej tali, myślałam że to Niall, ale jak się odwróciłam zobaczyłam Louisa, był strasznie pijany.I od razu zaczął mnie całować. Chciałam mu się wyrwać, ale był za silny.
Po chwili ustąpiłam a on przestał mnie całować od razu go spoliczkowałam
-Co ty sobie kurwa myślisz?-Zapytałam
-No rozstałaś się z Niall'em, więc pomyslałem że potrzebujesz pocieszenia, poza tym ty mi się podobasz.
Nie odpowiedziałam bo znowu mnie pocałował. Zaczęłam go kopać, ale on jeszcze zachłanniej mnie całował. Podniósł mnie tak że oplotłam nogo wokół jego bioder ale ja nadal się wyrywałam, na co on tylko mocniej mnie trzymał i całował. Zaczął kierować się w stronę męskiej toalety. Chyba. Gdy tak weszliśmy puścił mnie i przyparł do ściany i ciągle całował.
Perspektywa Niall'a
Szukałem Jasmin bo chciałem jej zaśpiewać piosenkę. Poszedłem do toalety gdzie jak wszedłem zobaczyłem że Louis kogoś całuje, nie wiedziałem kogo, ale po chwili zobaczyłem że się wyrywa.Wiedziałem że jest pijany i nie wie co robi. Mimo wszystko odepchnąłem Louisa od tej dziewczyny, ale kogo tam zobaczyłem? Jasmin. Nie myślść walnąłem Louisa w nos na co on się przewrócił.
Zobaczyłem że Jasmin strasznie płaczę więc ją przytuliłem.
-Csiii...kochanie będzie dobrze-powiedziałem
-Dziękuje Ci, przepraszam że tak się obraziłąm-powiedziała
- Nie to ja przepraszam-powiedziałem i zobaczyłem że do łazienki wszedł Liam.
Perspektywa Liama
Wszedłem do łazienki i zobaczyłem że Louis leży na ziemi a Niall i Jasmin nad nim stoją, Jasmin płakała.
-Wiecie co? Ja mam was wszystkich dość.-powiedziałem i wyszedłem z klubu.
Szedłem spokojnie nie patrząc przed siebie gdy nagle zderzyłem się z jakąś dziewczyną...

środa, 26 czerwca 2013

Część 13

-Czekałem na tą rozmowę już od dawna-powiedział loczuś z uśmiechem na ustach. Czy on coś sugeruje? Gdzie się nie obejrzysz podają wiadomości o próbach gwałtu. Ja dziękuję, nie będę następna.
-Harry, ja mówię poważnie, więc...-nie zdążyłam dokończyć, bo Hazza zaczął mnie całować. Taa, wymiana ślin.Co najgorsze, odwzajemniłam pocałunek. Boże co ja robię?! Kocham Zayn'a i to właśnie z nim jestem w związku. Z drugiej strony, gdy widzę Stylesa serce szybciej bije i kolana mi miękną. Ahh i te jego loki...Stop! Ogarnij się Jessica!
-Ja też mówię poważnie, kocham Cię Jessico-mówił dalej loczek. Powiadasz, że kochasz, to...kurde mszę przestać!
-My nie możemy...Zayn....zespół....wasza przyjaźń-mówiłam jąkając się. Zaraz co się ze mną dzieje, ja się nigdy nie jąkam! Styles, co ty ze mną robisz?!
-Bez Ciebie to wszystko nie ma sensu, poza tym, powiedz mi która dziewczyna oparła by się takiej propozycji 69 z Harrym Stylesem-głupek! O czym on myśli?! Zboczuś jeden,  a ja nie chcę być ofiarą gwałtu!! Harry zbliżył swoje wargi do moich, wtedy stało się najgorsze.
-Harry, widziałeś Je...-nie dokończył Zayn. Co ja narobiłam?! Natychmiast oderwaliśmy się od siebie. Tak dokładniej, to ja odepchnęłam zielonookiego.
-Stary, to nie tak jak myślisz...-mówił Hazza. Żałosne.
-Zayn poczekaj! Ja Cię kocham!-krzyczałam, ale chyba już ni to nie dało.
-Odpuść sobie. To koniec. Koniec naszego związku Jessico i naszej przyjaźni Harry-powiedział Zayn i odszedł. Łzy leciały mi po policzkach.Muszę porozmawiać z Jasmin.
-Jessico proszę..-nie dokończył Harry.
-Daj mi spokój-odpowiedziałam i w tym momencie przybyli Niall i Jasmin. Przytuliłam się do mojej przyjaciółki. Miałam wrażenie, że ona wiedziała, co się stało. Czytała mi w myślach?
-Stary, coś ty narobił? Spotkaliśmy Zayn'a-powiedział blondynek.
-Harry, rozmawialiśmy o tym. Mówiłam Ci, że to za wcześnie.-wtrąciła Jasmin. Zaraz, że co?!
-Ty wiedziałaś o jego planach i nic mi nie powiedziałaś?!-zdenerwowałam się.
-Przepraszam. I ja i Niall wiedzieliśmy.Mi Harry powiedział w samochodzie, w dzień porwania. Chcieliśmy pomóc Harremu, a nie wszystko spieprzyć. Chodź, porozmawiamy z Zayn'em-powiedziała Jasmin. Taa, trzeba z nim porozmawiać.
-Ja zostaję z Harrym.Dobrze zrobił, serce nie sługa.-odpowiedział Niall, a na ustach loczka pojawił się uśmiech.
(perspektywa Jasmin)
-Dobrze zrobił?! Co ty mówisz?!-krzyknęłam,bo nie wytrzymałam.
-Zakochał się. Nikt i nic na to nie poradzi. Widzę,że Jessica też czuje coś do Hazzy-powiedział Niall. Nie poznaję go. Co on wygaduje.
-Właśnie-dodał loczek. Niech on lepiej się przymknie, bo gdy tylko znajdę moją siekierę, to będzie z nim źle.
-Czy wy słyszycie, co mówicie?! Jesteście normalni? Dupki! Kretyni!-krzyczałam, bo nie mogłam już opanować emocji, to z bezsilności.
-Właśnie-krzyknęła Jessica.
-Harry zawsze mówi "właśnie"-dodał blondasek. No nie!
-Ta zawsze tak mówi, i nie lubi majonezu. Wszyscy to wiemy. A ty Niall przesadzasz-krzyknęłam.
-Mówię tylko prawdę-powiedział z lekkim uśmiechem na ustach. Zawiodłam się na nim. Teraz najchętniej przetarłabym jego mordką po aswalcie.
-Nie wierzę w to, co słyszę! Pierdol się. Z resztą spieprzajcie oboje-krzyknęłam idąc z Jessicą w kierunku Zayn'a. Mam nadzieję, że jej wybaczy. Tylko teraz pod znakiem zapytania stoi One Direction, mój związek z Niall'em i związek Jessici.

No to koniec 13 części. Mam nadzieję, że nie była pechowa :)) Komentujcie.

poniedziałek, 24 czerwca 2013

częsć 12

                                 oczami Nialla
-Zaginięcie naszej koleżanki Jasmin Williamson !!
-Kiedy to się stało ? Proszę opisac jej wygląd-powiedział policjant
-Yyy.. - Jasmin nie daje znaku życia już dobre kilka godzin nie wiemy co się jej dzieje ale napewno nic dobrego!-wtrąciła się zdenerwowana Jessica
-Ale waszej koleżanki nie ma dopiero kilka godzin, więc nie możemy przyjąć zgłoszenia o zaginięciu, przykro nam jeżeli wasza koleżanka nie znajdzie się w przeciągu 24 godzin, wtedy przyjmiemy zgłoszenie .
Jak tak można ?? To jest jakiś skandal przecież ona nie zrobiłaby nam tego, Jasmin napewno jest w niebezpieczeńtwie! Wyszliśmy z budynku i rozpoczęliśmy własne poszukiwania.
Jessica miała oczy pełne łez
-Nie płacz, proszę- powiedział opiekuńczo Zayn, tuląc się do niej
-Ale jak mam nie płakać to wszystko moja wina jeżeli on jej coś zrobi to to będzie tylko i wyłącznie moja wina !
                         oczami Jasmin
Zbliża się noc a ja jestem w jakims domku na obrzezach miasta, zamknięta na klucz przez jakiegoś psychola, po prostu świetnie! Tak strasznie chciałabym móc przytulić się do Niall.
Zobaczyłam telefon, tak to Davida, wykręciłam numer do Nialla
                          oczami Nialla
-Halo? Jasmin?- wykrzyczałem do słuchawki
wszyscy stali jak wryci nasłuchując się naszej rozmowie
-Tak to ja błagam pomocy, David mnie zamknął na obrzezach miasta w jakimś domku letniskowym-powiedziała zdenerwowana Jasmin
-Jak tylko go zobacze to ... Już po ciebie jedziemy! Ale gdzie dokładnie jesteś ?
-Jestem niedaleko tego nowego centrum handlowego, najbliższy dom jest jakieś 100m stąd dom w którym jestem jest drewniany i..
-Halo? Halo? Jamin ?-krzyczałem do komurki jak oszalały
Tak strasznie się o nią boję !!
-Ważne, ze żyje jedziemy tam szybko-powiedział Liam
                              oczami Jasmin
-Halo Niall !?!
O nie bateria się rozładowała ! Teraz trzeba czekać tylko na cud jeżeli mnie tutaj znajdą ! Ja sama dokładnie nie wiem gdzie jestem ! Minęło około godziny a ja nadal jestem uwięziona, po prostu swietnie, mam już dosyć tego mojego "cudownego" życia ! Ojciec który bije mnie jak tylko pokarze się mu na oczy i jeszcze ten David! Czy on narawde nie moze....
Ktoś zaczął dobijać się do drzwi, co jeżeli to David ?
Jasmin jesteś tutaj, proszę odezwij się to my !-krzyczęli dobijając się do drzwi
-Jestem, ale ja nie moge ich otworzyć !
-Okey chłopaki pomóżcie na 3 1...2...3... i buuum .
Wyważyli drzwi, odrazu żuciłam się w ramiona Niall
-Tak strasznie się bałam!
-Jestem przy tobie już nic Ci nie grozi
Niall mówił to całując mnie w czoło kilka moich łez spadło na jego koszulkę.
-Nie umiem się opanowac tak strasznie się bałam
-My o Ciebie też-powiedziała Jassmin
"Żuciła" się na mnie, bardzo ją kocham jest dla mnie jak siostra, na zawsze razem !
-To wszystko moja wina.. Ale najważniejsze ze cię znaleźliśmy! O jejku co Ci się stało, kto ci to zrobił ?? David?- powiedziała nadal bardzo zdenerwowana Jessica
-Nie to mój "kochany tatuś" Już do niego nie wrócę

Nie chce wam przerywać ale robi się ciemno, spadajmy z tąd powiedział Louis i jak powiedział tak też robimy.
-Czemu z nim pojechałaś? -powiedział Niall
-On mówił, ze chce mnie przeprosić i wgl Poprosił żebym z nim pojechała, pomyślałam,z e wkońcu zrozumiał, ze nie jestem jego własnością, ze to własnie Ciebie kocham a nie jego !
-Ten idiota tego pożałuje-powiedzieli zdecydowanym głosem chłopcy
Dojechaliśmy do domu  chłopaków. Niall wziął mnie za reke i poszłam z nim na pierwsze piętro domu, pokazał mi mój nowy pokój
Zatkało mnie był cudowny, wyglądał tak pięknie ..
-Jest cudony, ale to nie  moja liga..
-Właśnie, ze twoja- powiedział Horan obejmując mnie
-Niall przepraszam, ze o to pytam ale czemu właściwie jesteś ze mną ? Ja jestem taką zwykłą dziewczyną, mam ojca dla którego liczy się tylko wódka nie jestem bogata i wgl. Jestem od ciebie 2 lata młodsza, nie wolałbyś mieć jakiejś sławnej, bogatej dziewczyny?
-Posłuchaj, ty nie jesteś jakąs tam dziewczyną ty jesteś inna niż wszystkie i wiem, ze nie jesteś ze mną tylko dlatego, ze jestem między narodową Gwiazdką przy tobie i chłopakach moge się wyluzować, moge być totalnie sobą ! Nie wolałbym mieć jakiejś tam gwiazdki z Hollywood ty jesteś, byłaś i zawsze będziesz choćby nie wiem co, dobrze ?
-Dobrze
Przytuliłam się do Nialla a moje łzy zatopiły się w koszulce Nialla
-Ej mała, czemu płaczesz ?
-Bo jestem szczęśliwa, tak strasznie cieszę sie, ze cie mam, obiecujesz,ze nawet jeżeli wyjedziesz w jakąś daleką trase koncertową nigdy ale to nigdy o mnie nie zapomnisz i, ze choćby nie wiem co zawsze będziemy razem ?
-Tak obiecuje. Na zawsze razem .. :)

-Choćcie, zamawiamy pizzę- krzyknął Harry
-Choć Jasmin
-Zaraz do was dołączę

Wzięłam gitare i poszłam do ogrodu, zaczęłam grać..
-Ale pięknie-powiedział Liam
-Ooo od kiedy tu jesteś?
-Od dobrych kilku minut
-Takie tam nic  specjalnego
-Mozemy pośpiewać razem?
-Czemu nie :) Zacznijmy w tym miejscu
Pokazałam Liamowi kartkę w tekstem
Po kilku minutach przyszedł Niall
-O tu jesteś tyle cię szukałem, Liam ?- wspomniał Niall
-Tak, twoja dziewczyna ma niesamowity talent ..
-Wiem
                                  perspektywa Jessici
-Hej-powiedział Harry
-Hej, Harry musimy pogadać..

niedziela, 23 czerwca 2013

Część 11

Oczami Jessici
Dzisiaj gdy przyjechałam do szkoły zobaczyłam że Harry podwiózł Jassmin do szkoły, nie zdziwiło mnie to bo są przyjaciółmi, ale ciekawe dlaczego o a nie Niall? Muszę z nią pogadać. Chwila, chwila...czy to nie David do niej podszedł? Tak to on i widzę że gdzieś się razem wybierają, miałam za nimi iść ale zanim się obejrzałam oni już odjechali. No ale skoro pojechała z nim z własnej woli to chyba nic jej nie będzie? Za chwilę 1 lekcja-matematyka, nie cierpię jej, ogólnie to nie za bardzo lubię szkołę wolę projektować i szyć później różne kreacje.
Już koniec lekcji a Jassmin jeszcze nie wróciła, zaczynam się martwić. Najlepiej pojadę do Zayna a tam będzie Niall i zapytam się czy wie gdzie jest Jasmin.
Gdy weszłam do ich domu od razu przywitał mnie uśmiechnięty Zayn.
-Hej! Dlaczego nie zadzwoniłaś? Przyjechałbym po ciebie.-Powiedział Zayn
-Tak jakoś wolałam się przejść.
-Hej Jessica, a gdzie Jassmin? Zawsze jesteście razem?-do rozmowy wtrącił się Niall.
-Ja właśnie ciebie chciałam o to zapytać, przed lekcjami widziałam że gdzieś jedzie z Davidem.-odpowiedziałam
-Co? I jak mogłaś dopuścić żeby z nim pojechała a co jeżeli jej się coś stało?-Zaczął krzyczeć wkurzony Niall.
-Ej, nie krzycz na nią, to nie jej wina-wtrącił się Zayn obejmując mnie ramieniem.
-Przepraszam że  się uniosłem, ale jak jej się coś stało..
-Nic jej się nie stało, próbowałam do niej dzwonić ale nie odbierała-powiedziałam
-Spróbujmy może jeszcze raz, a potem drugi i tak do skutku a jak nie odbierze to pojedziemy na policje.
-Ok, to dzwońmy.-powiedziałam
Dzwoniliśmy już chyba z 10 razy, ale nikt nie odbierał. Gdy nagle do salonu wszedł zaspany Harry z telefonem w ręce.
-Czy może mi ktoś powiedzieć dlaczego dzwonicie na telefon Jasmin tyle razy że nie dajecie mi spać?-Zapytał lekko wkurzony Harry.
-Nie wiemy gdzie ona jest, a tak właściwie dlaczego ty masz jej telefon?
-Posprzeczała się z ojcem bo do taty to mu daleko, i ten ja pobił. Przyszła tutaj i powiedziała że spadła ze schodów jednak ja jej nie wierzyłem i kazałem jej powiedzieć prawdę, no i powiedziała. Więc powiedziałem że już więcej tam nie wróci i pojechaliśmy po jej rzczy, no i widocznie nie wzięła telefonu.-opowiedział nam wszystko Harry.
-Podobno potem pojechała z tym Davida i jeszcze nie wróciła...zaraz, zaraz. Jasmin będzie tu mieszkać??-Powiedział i zapytał się Niall.
-Będzie jeżeli ją znajdziemy-wtrąciłam się.
-Ale gdzie mamy zacząć szukać? zapytał Niall
-Może chodźmy na policję?-zapytałam
-Ok, to jedźmy wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy. Usiadłam z tyłu wraz pomiędzy Zayn'em a Harrym, Niall prowadził i jeszcze pojechał z nami Liam, bo to Daddy Direction i potrafi opanować sytuację.
Przez całą drogę czułam jak Harry mi się przygląda, speszyło mnie to. Czemu? Nie wiem, zawsze jestem otwarta i mało kiedy się wstydzę, nie mogłam już wytrzymać i spojrzałam na niego a on na mnie. Zatopiłam się w jego pięknych zielonych oczach, gdy nagle przypomniałam sobie o pocałunku.odwróciłam wzrok, ale nadal poczułam jego spojrzenie na mnie.
Dojechaliśmy i poszliśmy do recepcji.
-Dzień dobry chcieliśmy zgłosić zaginięcie...


Dzisiaj kolejna część!
Czytasz-Komentuj

Częć 10

-O boże, co Ci się stało?-zapytał loczek bardzo zmartwiony.
-No bo wiesz ten...spadłam ze schodów-kurde trochę słabe kłamstwo.
-Aha...to ja może pójdę po apteczkę, a ty usiądź w salonie-odpowiedział mi dosyć nieprzekonany Harry. Tak więc zrobiłam, po chwili ujrzałam loczka z apteczką.Usiadł obok mnie i spojrzał mi głęboko w oczy, po czym dodał-Nie spadłaś ze schodów. Powiedz mi co tak na prawdę się stało.
-Na prawdę chcesz wiedzieć?-po jego oczach zrozumiałam, że tak. Nie miałam wyjścia i wszystko mu opowiedziałam.
-Dlaczego wcześniej mi o tym nie powiedziałaś?Już tam nie wrócisz-powiedział stanowczo Hazza.
-Muszę, mój ojciec nie da rady beze mnie-odpowiedziałam, a łzy ciekły mi po policzkach. Styles mnie przytulił.
-Jesteś moją przyjaciółką o nie pozwolę Ci tam wrócić.On pobije Cię na śmierć...powinien zapisać się na terapię.Zamieszkasz z nami-odrzekł Harry.
-To nie takie proste Harry-mówiłam dalej przez łzy.
-To bardzo proste, jedziemy po twoje rzeczy. Na którą masz do szkoły?-zapytał loczuś.
-Na 14.20 i kończę o 18.30-odpowiedziałam.
-No to zdążymy jeszcze podjechać po Twoje rzeczy-powiedział z uśmiechem Styles.
Wsiedliśmy do samochodu Hazzy i pojechaliśmy do mojego domu, a raczej mojego piekła.Po drodze Styles zwierzył mi się z paru rzeczy...Dojechaliśmy. Weszliśmy do środka. W powietrzu unosił się zapach alkoholu.Mój ojciec spał, więc szybko spakowałam swoje rzeczy. Harry powiedział, że odwiezie mnie do szkoły, a moją teczkę zostawi w pokoju, w którym będę spać.Pożegnałam Hazzę i wysiadłam pod szkołą.Podszedł do mnie ktoś, kogo w ogóle się nie spodziewałam. Tak David we własnej osobie.
-Cześć, chciałbym Cię przeprosić-zaraz, że co? Albo ja jestem głucha, albo on coś ćpał.
-Co ty pierdolisz?Brałeś coś?-zapytałam wprost.
-Mówię serio-powiedział z uśmiechem.
-Z taką mordą, to pod kościół-taa byłam troszeczkę złośliwa.
-Chciałbym odnowić nasze relacje. Przyjaciele?-skubany pajac. Co on kombinuje? Może został gejem? Homo nie wiadomo. Niee. Może zrozumiał swoje błędy?
-Ty tak na serio?-zapytałam
-Tak, chciałbym Cię zabrać w jedno miejsce.Proszę-okey, trzeba przyznać, że bardzo mnie zaskoczył. Polać mu! Ta chyba wrzątkiem po ryju.
-Ale po lekcjach jestem umówiona z Niall'em.-odpowiedziałam.
-To chodźmy teraz, proszę-co mam robić?
-No dobra-odpowiedziałam wsiadając na jego motor.
Jechaliśmy chwilę.Gdy dojechaliśmy ujrzałam domek letniskowy.Weszliśmy do środka, ale zaczęło się robić dziwnie. Ten kretyn wybiegł na zewnątrz i zamknął drzwi na klucz krzycząc"Mówiłem, że zawsze będziesz moja i tylko moja. Chodzę z Jasmin Williamson. Ta chodzi...chyba po bułki do biedronki.Mogłam się tego spodziewać. Co za typ.Ma gębę jak tłuczek do ziemniaków i cieszy. Najgorsze było to, że telefon zostawiłam w teczce, która pojechała razem z Hazzą.

No to by było na tyle tej 10 części. Sorry,  że z lekkim opóźnieniem, ale miałam komers i sprawy z tym związane. Komentujcie ;D

czwartek, 20 czerwca 2013

Część 9.

                                                        (Perspektywa Nialla)
-Zatańczymy kotku?
-Nie słodź mi Niall mam imię, a zatańczyć mozemy ale nie umiem-odpowiedziała mi z uśmiechem na ustach Jasmin
-Dobrze, kolejny dowód na to, ze jesteś inna. Większość dziewczyn się tym szczyci, ze mówi się tak do nich. Nauczę Cię wkońcu ktoś tu musi tańczyć na koncertach
                                                      (Perspektywa Jasmin)
Niall wyciągnął mnie na scene, naprawde dobrze sobie radził, napewno lepiej ode mnie. Ja ogólnie nie wierze w siebie ..
-Dobrze sobie radzisz, a ty mówiłaś, ze nie umiesz-powiedział Niall
-Bo nie umiem, pozatym ja tutaj nie pasuje, popatrz na te wszystkie gwiazdy ja przy nich wyglądam jak jakaś idiotka
- Wyglądasz najładniej ze wszystkich tych sztucznych gwiazdeczek, one mają na sobie tony tapety, a ty po prostu jesteś naturalna!
Pocałowaliśmy się, wszystkie oczy były skierowane prosto na nas, aparaty migały jak oszalałe ale nam to nie przeszkadzało, Niall jest do tego przyzwyczajony a ja przy nim czuje się bezpieczna. A ta piosenka powinna uświadoić wszystkim jak jest naprawde, ze nie jestem z Niallem tylko dlatego, ze jest bogaty. Ten tekst opisywał doskonale nasz związek, to była jedna z najszczęśliwszych chwil w moim życiu !!
Po chwili podeszła do nas Jessica z resztą chłopaków usiedliśmy przy stoliku i rozmawialiśmy około 2 godzin, przy tym też się dużo śmialiśmy to było świetne.Zaprzyjaźniłyśmy się z resztą chłopaków, są naprawde fajni i przezabawni a ten smiech Harrego po prostu "rozwala".
Po miłej zabawie, postanowiliśmy wracac do domu ale po drodze czakało nas jeszcze starciez dziennikarzami tzn chopaków bo my z Jessicą tylko się przyglądałyśmy i czekałyśmy na chłopaków.
                                              (Perspektywa Nialla)
  -Witaj Niall, Kim jest dla ciebie dziewczyna z którą pojawiłeś się na gali ?
-Cześć! To Jassmin,  moja dziewczyna. Jest wspaniała, ma 16 lat i uczy się w liceum .
-Wygląda na zwykłą dziewczynę z sąsiedztwa
-Ponieważ jest zwykłą, nie zwykłą dziewczyną.
-Co masz na myśli, jak sie poznaliście?
-Dużo by opowiadac ale tak w wielkim skrócie to był po prostu przypadek ale odrazu coś zaiskrzyło ona nawet nie wiedziała kim jestem myślała, ze jestem zwykłym chłopakiem, dużo rozmawialiśmy. Jest to dziewczyna z bogatą  i dość smutną historią życiową i dzięki temu jest taka jaka jest.
-Jest od ciebie 2 lata młodsza nie przeszkadza ci to ?
-Wcale mi to nie przeszkadza wiek to tylko liczba.
-Nie myślisz, ze jej po prostu zależy na twoich pieniądzach ?
-Nie! Tak jak mówie ona nawet nie wiedziała kim jestem! a 10 milionów czy 10 dolców na koncie nie zmieni jej stosunku do mnie. Ona nie chciała isć ze mną na tę gale, trzeba było ją do tego dłuugo namawiać. Inna odrazu by sie zgodziła. Albo kazała kupić sobie sukienke z diamentami a Jassmin wygląda najpiękniej ze wszystkich tutaj zgromadzonych a nie ma stroju wartego kilkadziesiąt tysiecy! Zresztą wszystko opisałem w piosence !
-Złamałeś serce wielu fankom
-Myślę, ze prawdziwej fance powinno zależeć na moim szczęściu a z Jassmin jestem bardzo szczęśliwy
-Możemy ją poznać ?
-Oczywiście,Jassmin choć tutaj na chwilkę
Witaj Jassmin-powiedział w kierunku Jassmin dziennikarz
Cześć-powiedziała Jassmin
-A więc to ty jeteś tą wielką miłością Nialla ?
-To Niall jest moją wielką miłością-powiedziała skrępowana z uśmiechem na twarzy
-A ty moją i niech tak zostanie- wtrącił się Niall całując mnie w policzek
Oczywiście tę chwilę uwietrznili fotoreporterzy a my udaliśmy się w kierunku wyjścia.
Jeszcze kilkaset fanów czekało na chłopaków, spędziliśmy tam dobrą godzinkę czekając aż chłopaki rozdadzą autografy. Nawet niektórzy chcieli zrobić sobie z nami zdjęcie (ze mną i Jessicą, ze mną i z Niallem) Zeyn też otrzymał dużo hejtów co do związku z Jessicą ale oni byli razem szczęśliwi tak jak ja z Niallem). Chłopcy powiedzieli żebyśmy zostały na noc bo nie będziemy wracać w nocy do domu. Obudziłyśmy się rano i nie budząc chłopaków poszłyśmy do Szkoły po drodze oczywiście omówiłyśmy wszystko.
Widziałyśmy Davida ale on nawet nie podszedł to zasługa tej piosenki .
Już na wstępie wiele osób plotkowało na nasz temat ale trudno plotki są były i będą .
Gdy wróciłam do domu po szkole, rozpoczął się istny koszmar !! Mój ojciec byl pijany i bardzo agresywny jak zawsze po pijaku zrobił mi awanturę o tą galę i mnie pobił na szczęście udało mi sie uciec, nie chcę myślec co by się stało gdybym nie uciekła byłam cała we krwi. Pobiegłam do domu chłopaków gdy zapukałam drzwi otworzył Harry..



Ja napisałam 6 część i 9 (69) Harry czówa :D
Czytasz=komentujesz

środa, 19 czerwca 2013

Część 8

Nie wiedziłam co powiedzieć. Czyli on na prawdę coś do mnie czuje. Kocham go i nikt lepszy nie mógł by mi się przytrafić.
Perspektywa Nialla
Powiedziałem przy wszystkich co do niej czuje, może już nie będzie tych hejtów i obraźliwych artykułów w gazetach.
-Napisałem tą piosenkę specjalnie dla ciebie Jasmin. Nosi tytuł "They Don't Know About Us"-powiedziałem a Jasmin się uśmiechnęła. Widziałem jej promienny uśmiech i te dołeczki-sorki chłopaki musicie robić za chórek -powiedziałemm do chłopaków i się zgodzili-no to zaczynamy.

People say we shouldn’t be together                                         
We’re too young to know about forever
But I say they don’t know
What they’re talk - talk - talking about
(talk - talki - talking about)


Cause this love is only getting stronger
So I don’t want to wait any longer
I just want to tell the world that you’re mine girl

They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you’s
But I bet you if they only knew
They will just be jealous of us


They don’t know about the up all night's
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby they don’t know about
They don’t know about us



One touch and I was a believer
Every kiss it gets a little sweeter

It’s getting better
Keeps getting better all the time girl


They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you’s
But I bet you if they only knew
They will just be jealous of us

They don’t know about the up all night's
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby they don’t know about
They don’t know about us


They don’t know how special you are
They don’t know what you’ve done to my heart
They can say anything they want
Cause they don’t know us


They don’t know what we do best
It’s between me and you
Our little secret


But I wanna tell them
I wanna tell the world
That you’re mine girl


They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you’s
But I bet you if they only knew
They will just be jealous of us
They don’t know about the up all night's
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby they don’t know about
They don’t know about
They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you’s
But I bet you if they only knew
They will just be jealous of us
They don’t know about the up all night's
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby they don’t know about
They don’t know about us
They don’t know about us
Po polsku:
 Ludzie mówią, że nie powinniśmy być razem
Że jesteśmy za młodzi by wiedzieć wystarczająco o wieczności
Ale ja mówię, że nie wiedzą
O czym mó-mó-mówią

Bo ta miłość staje się coraz silniejsza
Więc nie chcę czekać ani chwili dłużej
Pragnę jedynie powiedzieć światu o tym że jesteś moją, dziewczyną, Ohh...

Nie wiedzą o rzeczach, które robimy
Nie wiedzą o tych wszystkich "Kocham Cię"
Ale mogę się założyć, że gdyby tylko wiedzieli
Byliby zwyczajnie o nas zazdrośni

Nie wiedzą o czuwaniu całymi nocami
Nie wiedzą, że czekałem całe swoje życie
Tylko po to by odnaleźć miłość tak prawdziwą jak ta teraz
Kochanie, oni nie wiedzą,
Oni o nas nie wiedzą

Wystarczył jeden dotyk i stałem się wierny tylko Tobie
Każdy nasz pocałunek staje się coraz słodszy

To staje się lepsze
Staje się lepsze za każdym kolejnym razem, dziewczyno

Nie wiedzą o rzeczach, które robimy
Nie wiedzą o tych wszystkich "Kocham Cię"
Ale mogę się założyć, że gdyby tylko wiedzieli
Byliby zwyczajnie o nas zazdrośni.

Nie wiedzą o czuwaniu całymi nocami
Nie wiedzą, że czekałem całe życie
Tylko po to by odnaleźć miłość tak prawdziwą jak ta teraz
Kochanie, oni nie wiedzą,
Oni nic o nas nie wiedz
 Nie wiedzą jak bardzo wyjątkowa jesteś
Nie wiedzą, ile znaczysz dla mojego serca
Mogą mówić co tylko zapragną.
Bo nic o nas nie wiedzą

Nie wiedzą co robimy najlepiej
To jest tylko między nami
Nasz mały sekret

Ale chcę im powiedzieć
Chcę powiedzieć światu
Że jesteś moją, dziewczyną

Nie wiedzą o rzeczach, które robimy
Nie wiedzą o tych wszystkich "Kocham Cię"
Ale mogę się założyć, że gdyby tylko wiedzieli
Byliby zwyczajnie o nas zazdrośni.
Nie wiedzą o czuwaniu całymi nocami
Nie wiedzą, że czekałem całe życie
Tylko po to by odnaleźć miłość tak prawdziwą jak ta teraz
Kochanie, oni nie wiedzą,
Oni nie wiedzą o
Nie wiedzą o rzeczach, które robimy
Nie wiedzą o tych wszystkich "Kocham Cię"
Ale mogę się założyć, że gdyby tylko wiedzieli
Byliby zwyczajnie o nas zazdrośni
Nie wiedzą o czuwaniu całymi nocami
Nie wiedzą, że czekałem całe życie
Tylko po to by odnaleźć miłość tak prawdziwą jak ta teraz
Kochanie, oni nie wiedzą,
Oni nie wiedzą o nas.
Nie wiedzą o nas.

Perspektywa Jasmin
Piosenka była wzruszając. Niall zszedł ze sceny podbiegłam do niego i się pocałowaliśmy a wszyscy zaczęli bić brawa.
-69,69,69,69-Zaczął krzyczeć Styles.
-Zamknij się Harry-powiedziałam równo z Niallem.
-Nie ładnie tak się odzywać do najlepszego przyjaciela.-powiedział Styles.
-Hahh bardzo nie ładnie-powiedział Niall z ironią.
-Dziękuje Niall.-powiedziałam. Co ten chłopak ze mną robi? Zakochałam się.
-Za co? Nie masz za co dziękować. Jesteś moją dziewczyną.
-Za tą piosenkę i za to że po prostu jesteś.
Niall uśmiechną się i usiedliśmy na swoich miejscach.
*Pół godziny późnej*
Za niedługo gala się kończy i idziemy na jakąś imprezę po gali.
Perspektywa Jessici *Na imprezie*
Wow, ta piosenka Nialla dla Jasmin była cudowna.
-To co kochanie? Idziemy zatańczyć?-zapytał mnie Zayn.
-Pewnie chodź.
Zaczęliśmy  tańczyć, nigdy nie czułam się tak bezpieczna przy żadnym chłopaku a trochę ich miałam.
-Ej, idę do toalety a później zapalić.-powiedział Zayn
-Ok, będę tu czekać-powiedziałam
Czekam już 10 min na Zayna. A on, pewnie zatrzymał się przy lusterku.
Nagle poczułam czyjeś ręce na moich biodrach, myślałam że to Zayn więc się odwróciłam i z zamkniętymi oczami czule pocałowałam chłopaka, ale nagle poczułam na jakby czyjeś kosmyki włosów łaskotały moje policzki.Oderwałam się i zobaczyłam...o nie Harry'ego.
-Czekałem na to odkąd tylko cie poznałem-powiedział
-Nie, nie, nie to nie powinno się zdarzyć, myślałam że jesteś Zaynem.
-Może, ale przyznaj że ci się podobało.
Nagle przyszedł Zayn.
-Cześć skarbie-przywitałam go
-Hej mała, to co idziemy może coś zjeść?
-Pewnie-powiedziałam-hej Harry-pożegnałam się oschle z Hazzą i poszłam za Zaynem. Oby on się tylko nie dowiedział o tym pocałunku, może i w naszym związku nic się nie stanie bo właściwie gdy poczułam loki od razu się oderwałam, ale boję się o ich przyjaźń.


Oto częsć 8 :)

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Część 7

Przeczytałam artykuł. Zamarłam bez ruchu. Łzy spływały mi po policzkach. Jak ludzie mogą pisać takie kłamstwa?! Przecież nie wiedzą jak jest na prawdę. Stałam tak chwilę na szkolnym korytarzu. Moje oczy ujrzały niebieskookiego blondynka.
-Czytałaś?-zapytał mocno mnie przytulając-Nie przejmuj się, przecież oboje dobrze wiemy, że tak nie jest.  Ludzie po prostu szukają sensacji.
-Wiem, ale po prostu jest mi przykro-powiedziałam ocierając łzy.
-Skończyłaś już lekcje, więc zabieram Cię do kina, co ty na to?-zapytał Horan
-A co, jeśli znowu zrobią nam zdjęcia i napiszą obraźliwy artykuł?-życie jest takie skomplikowane...
-Ej! Mała, przez całe życie chcesz się ukrywać? Ja nie kryję swoich uczuć i tego, że jestem z tobą szczęśliwy. Niech ludzie wiedzą, że mam przy sobie najpiękniejszą dziewczynę na świecie. Oni są po prostu o ciebie zazdrośni-powiedział Niall całując mnie delikatnie w usta.
-Kocham Cię. Chodźmy do tego kina-złapałam Horanka za rękę i ruszyliśmy w kierunku kina-Ale ja wybieram film-dodałam z uśmiechem.
-Dobrze-odpowiedział zadowolony blondynek.
(perspektywa Jessici)
-O,hej Zayn!-krzyknęłam widząc Malika.
-Hej skarbie-powiedział całując mnie w usta-Ślicznie wyglądasz, z resztą jak zawsze.
-Dziękuję Ci kotku-odpowiedziałam.
-Chciałem zapytać, czy pójdziesz ze mną na galę dzisiaj wieczorem. Niall idzie z Jasmin. One Direction dostaje nagrodę w kategorii najlepszy zespół i jeszcze parę innych, ale wszystkiego dowiesz się na miejscu-czy ty nie jesteś zbyt pewny siebie Malik?
-Zaraz, idziecie odebrać nagrody, czy jesteście nominowani?-zapytałam
-Nominowani, ale proszę Cię, kto jest lepszy od 1D?-no w sumie racja
-Nikt, wy jesteście najlepsi. Oczywiście, że pójdę tam z tobą-odpowiedziałam Zayn'owi.
-No to do zobaczenia. Będę po ciebie o siódmej-powiedział, po czym pocałował mnie w policzek.
-No to ja idę się przygotować, pa-powiedziałam ruszając w kierunku domu.
(perspektywa Jasmin)
Wyszliśmy z kina, dobrze zrobiło mi spędzenie trochę czasu z Niall'em.
-Dziękuję Ci za wszystko, mam do Ciebie jedno pytanie-powiedziałam
-Pytaj śmiało-odpowiedział uśmiechnięty Horan.
-Zawsze umawiasz się z młodszymi od siebie dziewczynami?-zawsze mnie to ciekawiło
-Czy to chwyt na pedofilię?-co jak co, ale takiej odpowiedzi się nie spodziewałam. Oczywiście wybuchłam na nią śmiechem.
-Głupek-powiedziałam przez śmiech. Zbliżyliśmy się do siebie, prawie się pocałowaliśmy, gdyby nie mój telefon, który zaczął dzwonić. No po prostu ktoś ma świetne wyczucie czasu. Niech zgadnę ...Jessica. Nie pomyliłam się. Odebrałam.
-Hej mała wpadnij do mnie, mam niespodziankę, to ważne.
-Ok, zaraz u Ciebie będę.
-Jessica?-zapytał Horan.
-Tak, muszę już iść.-powiedziałam z lekkim smutkiem w głosie.
-Będę po Ciebie o siódmej, kocham Cię-powiedział Horanek
-Będę czekać u Jessici-powiedziałam idąc w kierunku jej domu.
Dotarłam. Przywitałam się i usiadłam na jej łóżku.
-Mam niespodziankę-powiedziała moja przyjaciółka.
-No czekam-powiedziałam z nutą niecierpliwości w głosie.
-Proszę bardzo-powiedziała Jessi, pokazując mi czarną sukienkę i białe conversy-To dla ciebie, sukienkę szyłam sama. Ja ubieram taką samą białą sukienkę i czarne conversy, podoba Ci się?
-Nie wiem co powiedzieć, sukienka jest śliczna. WOW!-jak ona nie zostanie projektantką, to ja nie nazywam się Jasmin Williamson.
-Cieszę się, że Ci się podoba. Ubieraj się, a ja zaraz Cię uczeszę i delikatnie pomaluję. Tak więc zrobiłam. Ubrałam się,  a Jessica zrobiła mnie na "bustwo". Była 18:55, chłopcy mieli zaraz po nas być.
-Gotowa?-zapytała mnie moja BF.
-Chyba tak-odpowiedziałam, ale nie zdążyłam dodać nic więcej, bo usłyszałyśmy dzwonek do drzwi. W progu pojawili się Niall i Zayn. Reszta jak się domyślam czekała w samochodzie. Ta w samochodzie...białej limuzynie. Chłopcy podali nam ręce i weszłyśmy do luksusowego wozu. W środku przywitałyśmy się z innymi. Wypiliśymi drinka. Po jakiejś godzinie dotarliśmy na miejsce. Przez szybę ujrzałam czerwony dywan i mnóstwo fotografów. Ogarnął mnie lekki stresik. Spojrzałam na Niall'a. W oczy rzuciły mi się jego buty, identyczne do moich. Jessica i Zayn mieli takie same, tyle, że czarne. wracając do tego, co ujrzałam przez okno. Na gali miały być same gwiazdy...no i ja. W sumie jeszcze Jessica, ale cicho. Wysiadamy. Niall złapał mnie za rękę. Teraz znajdowałam się razem z nim na czerwonym dywanie w blanku fleszy. Czy ubrałyśmy się odpowiednio na tę galę?
-Chodź, usiądziemy tam-powiedział Horan z uśmiechem na ustach. Wyniki w "Najlepszy zespół". 1D zostało wywołane. Wygrali! Odebrali nagrodę i mieli zaśpiewać jedną piosenkę. Wypowiedź Niall'a mnie powaliła.
-Tę piosenkę dedykuję najpiękniejszej dziewczynie na świecie. To dzięki niej jestem naprawdę szczęśliwy. Bez obrazy panowie, mój najlepszy zespole. Kocham Cię Jasmin. I leflektor skierował światło na mnie.

Dzisiaj dłuższa część. Mam nadzieję, że się podobało :D Komentujcie.

niedziela, 16 czerwca 2013

6 część.

-To oni są razem?-powiedziałam
-Z tego tak wynika, ze chyba tak- powiedział Horan
Fajnie, że wkońcu znalazła kogoś naprawdę pasującego do niej..
-Ej Niall Ci wszyscy z mojej szkoły o mało co was nie zabili, jakaś totalna masakra być takim sławnym !
-To nie jest takie złe ale też nie jest tak różowo jak każdy myśli. Kochamy swoich fanów bo bez nich bylibyśmy nikim ale istnieją też inni fani: psycho fani. - wesoło powiedział Niall
-Domyślam się
-A ty naprawdę o nas nie słyszałaś ?- zapytał mnie Niall
- Coś tam słyszałam o was , słyszałam kilka waszych piosenek ale nie za bardzo wiedziałam jak wyglądacie tylko z opowiadań dziewczyn ze szkoły. Bo ja uwielbiam tworzyć muzykę swoją powiedzmy że to jest całe moje życie i skupiam się raczej tylko na tym co ja tworze.
-Teraz będziesz na mnie skazana- powiedział Horanek
-Hahahaha jakoś przeżyje
Chodziliśmy po parku, Niall zabrał mnie na duużą porcję lodów, których nie mogłam zjeść, Niall jest wielkim pożeraczem i zjadł je za mnie a na końcu ubrudził mi nimi całą twarz, tak właśnie rozpoczęła się nasza walka na lody, to były wspaniałe chwile, taki zupełny spontan. Dużo rozmawialiśmy Niall opowiadał mi jak to jest być wielką gwiazdą, z tego co widać w telewizji jest to życie usłane różami ale Niall uświadomił mi, że to jest naprawdę ciężka praca.
-Trasy koncertowe to coś co naprawdę kochamy ale te wszystkie podróże przemieszczanie się z miejsca na miejsce to chyba jest najgorsze. Wiem, że bez chłopaków nie dał bym rady, wszyscy wspieramy się na wzajem, oni naprawdę są moimi najlepszymi przyjaciółmi jesteśmy jak bracia- opowiadał Niall
-Moje życie w porównaniu do twojego to jakieś totalne dno, trudno uwierzyć, ze wogóle zwróciłeś na mnie uwagę.
-Jesteś wyjątkowa-powiedział czule Niall I wiesz co jest jeszcze dziwne ? To, ze jeszcze żaden paparazzi nie zrobił mi zdjęcia i to ze nie biegnie za nami tłum fanek, zazwyczaj jak wychodzimy nawet  po bułki do sklepu to jest z nami ochroniarz.
Przechodziliśmy koło różnych  stoisk z pamiątkami bardzo spodobała mi się gitara była cudowna ale zbyt droga.
-Podoba Ci się ?-spytał Niall
-Bardzo jest wspaniała- powiedziałam
-No to bierzemy-powiedział Niall
-Nie! To, że jesteś bogaty i masz miliony na koncie to nie znaczy, że będziesz mi kupował wszystko co chce. Wystarczysz mi ty i nie chce prezentów chce Ciebie, chcę spędzać z tobą czas, każą wolną chwile bo jest ich niewiele- powiedziałam
-Dobrze i przepraszam ale nie chciałem żeby tak wyszło, jesteś wyjątkowa i nalezy Ci się to ode mnie- powiedział Niall
-Dobrze, ale pod jednym warunkiem- powiedziałam
-Jakim ?
-Ona będzie nasza wspólna będzie nam o sobie przypominać, ty będziesz brał ją na koncerty i wiedział, ze na Ciebie czekam nawet jak będziesz na drugim końcu świata, dobrze?-zapytałam
-Oczywiście-odparł Niall
Niall zapłacił za gitarę i mocno mnie przytulił, złapał za rękę ja przewiesiłam gitarę przez ramię i kontynuowaliśmy spacerek.Niall odebrał telefon z wiadomością, ze zostali zaproszeni na jakąś wielką gale wręczenia nagród na której są nominowania aż 5 razy.
-To wspaniale- powiedziałam
-Wiem, a jeszcze lepsze jest to, że idziesz tam ze mną-powiedziałam Horan
-Ale jak to ? Ja tam nie pasuje, jestem zwykłą dziewczyną, nie chcę żeby wyszło, że jestem z tobą tylko dla sławy i pieniędzy ja jestem z tobą bo Cię kocham-wyszeptałam z łzami w oczach
-Ej mała nie płacz ! Ja wiem że nie jesteś ze mną z tych powodów, ja to wiem, ty to wiesz a innym nic do tego, czekałem na ciebie tak długo i chcę się tobą pochwalić, no proszę, proszę, proszę choć tam ze mną- powiedział Niall
-Dobrze ale robię to tylko dla Ciebie ..
To co się dzieje to jakiś totalny odpał mam wrażenie, że zaraz się obudzę, mam wspaniałego chłopaka, który jest dla mnie wszystkim..
Zmierzaliśmy w stronę domu Nialla ale tam czekał Paparazzi, a już na drugi dzień we wszystkich gazetach pojawiły się  nasze zdjęcia a opis do nich był taki
- Nowa dziewczyny Nialla Horana między narodowej gwiazdy z miliardami na koncie, pewnie chodzi jej tylko o pieniądze, nie tak wyobrażaliśmy sobie związek gwiazdora ..



Okey to na tyle części 6 :) Jak wam się podobało ? Komentujcie, mówcie co wam się podoba a co nie co chcielibyście zobaczyć na blogu (:
Czytasz=Komentujesz
Pozdrawiam Karolina G.;*




piątek, 14 czerwca 2013

Część 5

-Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać-powiedział Horan
-Nie przepraszaj to było...miłe
Zakończyliśmy pięknymi uśmiechami a Niall mnie przytulił. Tego mi było trzeba  nikt (oprócz Jessici) nie przytulił mnie tak prawdziwie od śmierci mojej mamy.
-Jeśli chcesz mogę Cię tak tulić godzinami-powiedział Horan
Nasze dłonie się spotkały i splotły się jak wiklinowy koszyk...
-Słuchaj, chciałem ci to powiedzieć jak tylko się spotkaliśmy
-Co takiego?-zapytałam
-Zakochałem się w tobie, to jak śpiewasz i jak się śmiejesz, kocham też twoje słodkie dołeczki jak się uśmiechasz, choć wiem, że ty ich nie lubisz.
-Czyli jesteśmy parą, tak?-zapytałam
-Hahah jeżeli się zgodzisz.
-Sorry Niall, ale nie jestem dobra w okazywaniu uczuć, może dlatego, że nikomu ich nie okazuje...
-Teraz będziesz miała do kogo i to też w tobie lubię, to że nie udajesz kogoś innego i że jesteś naturalna.-powiedział. Jest taki słodki.
Wtedy się pocałowaliśmy, nawet nie wiem ile czasu. Gdy skończyliśmy zobaczyłam że biegnie do nas David, jak dobiegł od razu walną Nialla w twarz a Niall walną Davida w noś, chyba go złamał.
-Mówiłem ci żebyś się trzymał od niej a daleka-wykrzyczał David
-Mogę się do niej zbliżać kiedy chcę, bo jest moją dziewczyną-powiedział Niall
-Co kurw...? Mówiłem ci że jest moja-powiedział David.
-Nie, nie jestem twoja i nigdy nie byłam, mówię ci to po raz setny więc odpieprz się ode mnie.-wykrzyczałam Davidovi prosto w twarz i wzięłam Nialla za  rękę i pobiegliśmy.
Wiem że znamy się dość krótko, ale czuję się przy nim bezpieczna. Cieszę się że mam Jessicę i Nialla.
Noo...Jessica chyba ma jeszcze Zayn'a bo właśnie widzę jak się całują. Zdziwiło mnie to jak i Nialla, ale był szczęśliwy że jego przyjaciel jest.

Część piątą napisała Karolina :p Przepraszam że taki krótki

wtorek, 11 czerwca 2013

Część 4

I stało się najgorsze, co mogło się stać ... ujrzałam ojca idącego w moim kierunku. Nie miałam wyjścia, trzeba uciekać.
-Niall, ja muszę iść, na razie.-powiedziałam biegnąc w kierunku szkoły.
-Poczekaj!-krzyknął Horan, ale byłam już zbyt daleko, aby mu odpowiedzieć, a nie miałam czasu mu teraz wszystkiego opowiadać.
(perspektywa Niall'a)
Dlaczego ona uciekła? Przestraszyła się czegoś? Kogoś?
-Ej stary, gdzie pobiegła Jasmin?- zapytał mój loczkowaty przyjaciel.
-Ehh... nie wiem, ale wiem jedno... muszę ją odnaleźć i ty mi w tym pomożesz- powiedziałem do Harrego.
-Ale gdzie mamy jej szukać? Nie mamy adresu!- ty to zawsze musisz mnie zdołować Styles? Damy radę, w końcu jesteśmy członkami One Direction!
-Stary, jeśli się chce, to się znajduje, trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać- dalej Harry, uwierz w siebie.
-No i w tym problem, my nie wiemy gdzie szukać geniuszu- powiedział zielonooki.
-Hmm, mam pomysł-powiedziałem.
-No to na co czekasz, opowiadaj!-spokojnie, jesteś strasznie niecierpliwy loczuś.
-Więc tą piosenką, którą śpiewała Jasmin, zaśpiewamy u niej w szkole, ok?
-Dobre!! Ty to masz łeb! Ja mogę pójść do dyrektora i poprosić, żeby wszystkie klasy zeszły na salę gimnastyczną-jak dobrze, że cię mam Harruś.
-Super! Ale co... jeśli nie ma jej w szkole ?- no tak, o tym wcześniej nie pomyślałem.
-To wtedy przeszukamy całe miasto, nie poddajemy się Horanek!!-dzięki Harry.
-No to na co czekamy Stylesik? Ruszaj dupę i idziemy do szkoły.
No to w szkole. Rozkładamy sprzęt. Wszystkie klasy schodzą się po kolei pod scenę. Dostaliśmy informację, że wszyscy już są. Ja wciąż nie widzę Jasmin! Trzeba zacząć śpiewać.
-Zaczynamy?- zapytał mnie Harry, cóż nie ma innego wyjścia, trzeba zacząć.
-Zaczynamy-odpowiedziałem, po czym zacząłem śpiewać. Chwilę potem zauważyłem  dziewczynę kierującą się do drzwi wyjściowych. Zarzuciła włosami. Tak, to Jasmin! Tylko ona tak charakterystycznie zarzuca włosy. Zmierzałem po cichu za nią, nie przestając śpiewać. Skończyłem swoją zwrotkę, Harry zaczął swoją, więc wybiegłem za nią. Złapałem!
-Jasmin! Powiedz mi co się dzieje?!-już nie wytrzymałem.
(perspektywa Jasmin)
-No dobrze, ufam Ci.To może zacznę od początku.Gdy miałam 10 lat zmarła moja mama. Od tamtego czasu moje życie zmieniło się w piekło. Od tamtej pory mój ojciec nie widzi nic, poza alkoholem i narkotykami. Zawsze jest pijany, albo naćpany. Czasami to i to. I.. regularnie mnie bije, ale proszę Cię, niech to zostanie tylko między nami. Poza tobą wie o tym tylko Jessica.-cieszę się, że w końcu to z siebie wyrzuciłam, bo zależało mi na Niall'u.
-To jakiś koszmar. Spokojnie, ze mną jesteś bezpieczna.-powiedział zbliżając swoją twarz do mojej. Nasze wargi się spotkały.Tak.. pocałował mnie delikatnie i czule...

No to na tyle tej 4 części :D Podobało się?

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Część 3 ! :D

-Co to za koleś? - odparł David .
-Nie twoja sprawa! - powiedziałam
W tym właśnie momencie David mocno szarpnął mnie za ręce, pozostawiając siniaki na nadgarstkach.
-Teraz juz chyba wiesz, że masz nie pyskować ?! - powiedział ironicznym głosem do mnie całując mnie obrzydliwie w usta.To było takie ochydne, próbowałam się wyrwać lecz nie dałam rady Jessica zawołała Zayna, gdy Zayn zobaczył co się stało bez wahania podszedł do Davida, nie chciałam żeby bił się z takim gburem i miał jego chore DNA na jego skórze. Zayn chciał nas zabrać na wagary, Jessica odrazu się zgodziła, ale ja nie chciałam opuścić lekcji. Lecz w tym momencie pojawił się Niall, który podszedł do nas, przywitałam sie z nim a on wtedy zobaczył moje posiniaczone ręce. W tym momencie, Jessica zmieniła szybko temat, cieszę się, że to zrobiła bo nie chciałam aby Niall bił się z tym idiotą. Pomyślałam, że i tak nikomu na mnie nie zależy, gdyby nie Jessica moje życie nie miałoby sensu.
-No choć - powiedział Zayn
-Ale co ? - odparł zdezorientowany Niall
-Na wagary - powiedziałam
-Choć Jassmin będzie fajnie- powiedział Niall
Tylko dla niego się zgodziłam. Poszliśmy razem do parku by dowiedzieć się troche o sobie i wgl...
W tym momencie Niall zaczął śpiewać, wokół nas zebrał się tłum i ja wtedy dałam ponieść się chwili i zaczęłam śpiewać wszyscy ucichli a ja na nadal śpiewałąm bo to było wspaniałe uczucie jak komuś podoba się to co robię, oczywiście oprócz Jessici ale ona się nie liczy ;D Gdy przestałam wszyscy zaczęli klaskać a mi poleciały łzy, Niall w tym momencie mnie przytulił a Zayn i Jessica gdzieś zniknęli a ja przestraszyłam się, że coś się stało ale Niall powiedział, zebym wyluzowała i jest z nimi wszystko okey. Teraz stało się cos czego nigdy nie chciałam... Mój OJCIEC...

Czytasz = Komentujesz
Czekamy na twoją opinię :))
Karolinka G. ;**

Hejj ;)

Jestem Karolina i mam 13 lat , ja Patrycja i Karolina jesteśmy przyjaciółkami.
 Kocham grać i trenować  siatkówkę i to właśnie z nią wiąże swoją przyszłość ;))
Ogólnie słucham rocka, metalu itp ale One Direction to wyjątek :) Liam Payne i Harry Styles są moimi ulubionymi członkami 1D.

sobota, 8 czerwca 2013

Część 2

...David uderzył Niall'a w tył głowy, Niall się prawie przewrócił lecz utrzymałam go na nogach.
-Nic ci nie jest?-Zapytałam
-Nie wszystko w porządku. Dziękuje.-Odpowiedział Niall gdy Harry zaczął szarpać się z Davidem.
-Harry zostaw go.-Powiedziała Jessica do Harry'ego.
Harry zostawił Davida i powiedział żeby więcej się tutaj nie zbliżał.
-Jeszcze się zobaczymy kochanie.-David powiedział do mnie. Jak on się do mnie wyraża?! Jakie kochanie?!
Zawsze jak do mnie mówił robiło mi się nie dobrze, już nie mówiąc o tym jak mnie dotykał.
Nigdy nie przyjmował odmowy, a ja byłam jego następną zabawką, może na tydzień a góra dwa.
-Mówiłam żebyś mnie tak  nie nazywał.
-Przestań kochanie-odpowiedział
-Ona coś powiedziała-do rozmowy wtrącił się Niall.
-Zamknij się blondasie, ona jest moja i tylko moja-Podniósł głos David
-Nie, nie jestem twoja i nigdy nie będę. - O nie koleś. Spadówa.
-Jeszcze zobaczymy. - Na jego ustach pojawił się szyderczy uśmiech. Ohyda...
David poszedł a mi chciało się płakać.
-Nie płacz...może zamiast na drinka pójdziemy do nas?-Niall zapytał. On jest taki kochany. Co ja gadam. Muszę wyrzucić to ze swoich myśli. Znamy się dopiero kilka minut... ale ja nie potrafię mu odmówić!
-No ok.-odpowiedziałam-Co ty na to Jessica?
-Spoko-odpowiedziała.
Ich dom był kilka przecznic dalej.
-Yyy...to twój dom?-Zapytałam. Bez komentarza.... WOW !
-Nie, naszej piątki-odpowiedział. Zaraz, zaraz jakiej piątki... o co tu chodzi?
-Piątki?-do rozmowy wtrąciła się Jessica. Dzięki Jessi, wyjęłaś mi to z ust.
-Tak, jesteśmy One Direction.-Powiedział Niall. Coś mi to mówi...
-Aaaa..no tak coś słyszałam, ale tak jakoś nie zwracałam uwagi.-odpowiedziałam. Kurde, co ja palnęłam. A jeśli oni się obrażą?
-Noo...dzięki-do rozmowy wtrącił się Harry i opowiedział sarkastycznie. No to klapa...
-Nie słucham takiej muzyki, ale lubię ją tworzyć-powiedziałam. Uratowałam się? Oby tak.
-Ok, zapraszam do środka-Zaprosił nas Niall.
Kiedy weszłyśmy do domu wszyscy się na nas popatrzyli (a szczególnie Zayn na Jessicę)
-Hej chłopaki to są Jasmin i Jessica. - Miło przedstawił nas Niall.
-Hej, ja jestem Liam a to jest Zayn a to Louis.-powiedział chłopak w krótkich włosach i wskazał na swoich kolegów.
-Cześć :) -odparłam.
-Ej, może pooglądamy jakiś film?-Zapytał Zayn. Luzik. Dobry film nie jest zły.
Wszyscy się zgodzili a Niall i Harry poszli po przekąski.
Niall wziął mnóstwo słodyczy i chipsów i popcornu. A Harry zaczął wyciągać alkohol.
-Nie tym razem Harry-powiedział Niall. Hahaha myślałam, że umrę. Te ich miny...
-No weź będzie impreza.-powiedział. Ooo, Harry chciał się nachlać?
-Nie dziś, to tylko film-powiedział już zły Niall
-Ale z ciebie zrzęda-powiedział Harry.
Usiedliśmy wszyscy, ja usiadłam obok Nialla, a Jessica pomiędzy Zaynem a Harrym.
Włączyli horror. Nie lubię Horrorów, ale trudno.
Przestraszyłam się a Niall mnie objął, jednocześnie obżerając się popcornem.

Perspektywa Jessici
-Ty też się boisz?-Zapytał loczek.
-Nie. -odpowiedziałam.
Chłopak popatrzył na mnie z rezygnacją.
-Ale przytulić możesz. -odpowiedziałam z uśmiechem.
Chłopak mnie objął.
Perspektywa Jasmin
^po filmie^
Ja i Jessica miałyśmy iść do domu.
-Gdzie idziecie?-Zapytał blondyn lekko zasmucony.
-Yyy...do domu.- powiedziałam. Też nie bardzo chciałam wracać to tego syfu, ale cóż, życie...
-Nie ma mowy, jest za późno.Zostaniecie tu a rano ktoś was odwiezie do szkoły. -Odparł Niall. Czyli martwi się. To takie słodkie.
-Ok. tylko zadzwonię do mamy.-powiedziała Jessica
-A ty nie musisz zadzwonić-zapytał blondyn.
-Nie-opowiedziałam.
I tak nikt nie będzie za mną tęsknił.
^Rano^
Zeszłam na dół i wszyscy byli już na dole i robili śniadanie.
-Zjedzcie śniadanie i zawiozę was do szkoły.-Powiedział Zayn.
Po zjedzeniu śniadania pojechaliśmy do szkoły.Gdy dojechaliśmy pod szkołą czekał na mnie David...

No to część 2. Napisała ją Karolina Korziuk :) Komentujcie :P


poniedziałek, 3 czerwca 2013

Część 1

Hej ;) No to zaczynamy:

(perspektywa Jasmin)
Boże powiedz mi dlaczego ja?
Co ten człowiek ode mnie chce?
Co ja mu takiego zrobiłam?
- Chodź szybciej- krzyknął David ciągnąc mnie za sobą. Jak ja go nienawidzę! Czy on może mi dać święty spokój?
- Przestań mnie ciągnąć!- krzyknęłam oburzona. Co on sobie wyobraża?
- Nie sprzeciwiaj się, bo komuś może stać się krzywda! -krzyknął na mnie, a na jego ustach pojawił się szyderczy uśmiech.
-Nie jestem twoją własnością! Nie pozwalaj sobie za dużo! -co za palant.Boże, gdzie jest Jessica? Powinna już tu być 3 minuty temu!
-Masz się mnie słuchać, rozumiesz?!- krzyknął, po czym uderzył mnie w twarz. Zabolało. Nastała cisza. Pierwszy raz mnie uderzył. Na jego twarzy pojawił się nieznany mi wcześniej strach. Tak, przestraszył się.
-O nie! Tego już za wiele! Nie będziesz podnosił ręki na moją przyjaciółkę! Nigdy!- krzyknęła oburzona Jessica. Jak się cieszę, że ją widzę. Gdyby nie ona, to nie chcę myśleć, co mogłoby się dalej stać. Rzuciłam się jej na szyję.
-Dziękuję, że przyszłaś. -Ona nigdy mnie nie zawiodła. To właśnie ona trzyma mnie przy życiu. No.. ona i muzyka.
-Nie wtrącaj się! To sprawa moja i mojej dziewczyny! Tobie gówno o tego!- No nie. Nie wierzę. Ja nie jestem przecież jego dziewczyną! A poza tym Jessica to moja naj przyjaciółka, więc jej dużo do tego.
-Ona nie jest twoją dziewczyną! Powinieneś się leczyć, choć nie wiem, czy nie jest już na to za późno!- Za to Cię uwielbiam Jessi, zawsze mnie bronisz. Dobrze mu powiedziałaś. Niech sobie nie myśli, że wszystko mu można.
-Zamknij się lafiryndo- krzyknął, po czym pociągnął mnie w swoją stronę. Przesadził. Proszę, pomóż Jessico.
-Widzę, że się zapominasz. Podnoszenie głosu, a co dopiero ręki na dziewczynę...to bardzo nieeleganckie. Opanuj się- odparł nieznany mi blondyn.
- To nie twoja sprawa - Powiedział David. Zaraz potem uderzył blondynka w twarz.
-Przesadzasz -Powiedział spokojnie niebieskooki. Uśmiechnął się, zamachnął i powalił Davida na ziemię. Zaczynam go lubić. Tylko... co będzie jak on się podniesie, co będzie później?
-Dziękuję Ci- Uśmiechnęłam się do mojego wybawcy - Nazywam się Jasmina.
-Jestem Niall -Powiedział z uśmiechem na ustach.
-Miło mi Cię poznać -Tylko co będzie potem... Walić to, żyć chwilą.
-Mi też Jasmino -mówił dalej, a uśmiech nie schodził z jego twarzy.
-Ej stary, wszystko dobrze? -Zwrócił się do Niall'a jego loczkowaty, jak podejrzewam przyjaciel.
-Tak , wszystko ok. Trzeba było uspokoić takiego jednego- odparł Niall do zielonookiego przybysza.
-To dobrze... A tak wgl. to jestem Harry- powiedział patrząc się na mnie i Jessicę.
-Jasmin - powiedziałam podając rękę Harremu.
-Ja jestem Jessica przystojniaku -powiedziała moja przyjaciółka. Tego ostatniego słowa nie musiała teraz dodawać...
-Miło mi...- oparł nieco skrępowany Harry.
-Może dacie się zaprosić na jakiegoś drinka? - zapytał Niall. To miłe, bardzo miłe.
-Jasne -opowiedziałam beż żadnego wahania.
-Ja też chętnie napiję się czegoś mocniejszego -I  w tym właśnie momencie David podniósł się z ziemi...


To by było na tyle tej 1 części ... Mam nadzieję, że się podobało. Komentujcie :D


Zapomniana xD

A więc baardzo was przepraszam a szczególnie Karolinę G. która jest naszą adminką (właściwie to od samego początku miała być razem z nami) Jesteśmy trzema przyjaciółkami i chodzimy razem do klasy. Nie będę się rozpisywała bo Karolinka napisze zaraz posta o sobie ;*
                                                                        

sobota, 1 czerwca 2013

Heej :*

Cześć :*
Mam na imię Karolina i mam 13 lat lubię grać i oglądać piłkę nożną i siatkówkę :) Moim ulubionym przedmiotem w szkole jest wf  (pewnie jak większości z was).
No i oczywiście kocham 1D, ale najbardziej Harry'ego :)
Już jutro możecie się spodziewać pierwszego imagina na blogu :*


:*

Hej

Witam ;*
Może na początek coś o mnie.
Mam 13 lat, lubię grać w piłkę nożną i siatkówkę, ulubiony przedmiot to wf, łatwo da się zauważyć, że uwielbiam 1D, szczególnie Niall'a :)
Czego możecie się spodziewać po tym blogu?
Będę razem z moją przyjaciółką Karoliną (która pewnie zaraz doda posta i się wam przedstawi) więc będziemy pisać opowiadanie :) Czy fajne? Sami ocenicie. To może teraz przedstawienie postaci w naszym opowiadaniu.


Jasmin Williamson
Utalentowana muzycznie dziewczyna. Kocha grać na gitarze i śpiewać. Lubi też różnego typy sporty, najbardziej piłkę nożną. Niestety pochodzi z patologicznej rodziny. Przyjaźni się z Jessicą, to jedyna osoba, która trzyma ją przy życiu.


Jessica Blanc
Dziewczyna, która uwielbia świat mody. Sama chce zostać projektantką. Ma bardzo bogatych rodziców, w przeciwieństwie do rodziców jej najlepszej przyjaciółki Jasmin.


David Harbet

Kapitan szkolnej drużyny piłkarskiej. Ma bardzo duże mniemanie o sobie. Zakochał się w Jasmin i siłą zmusza ją, aby ta z nim była. Nie akceptuje słowa "nie".



Niall Horan

Wszyscy go znamy :) Członek zespołu 1D 


Harry Styles

Jego również wszyscy znamy :)


Louis Tomlinson


Liam Payne


Zayn Malik

Więc przedstawiłam wam bohaterów. Niedługo możecie się spodziewać pierwszej części opowiadania :)