piątek, 28 czerwca 2013

15 część

                                       perspektywa Liama
Idę sobie i patrze na tą dziewczynę, jest bardzo ładna ale chyba mnie nie widzi bo rozmawia z kimś  przez telefon.
Drrrrynn
-Halo
-Cześć synku-powiedziała mama przez telefon
Rozmowę przerwało zdeżenie
Aaałaa!
-O jejku przepraszam Cię bardzo! Naprawdę nie zauważyłam Cię, ale ze mnie gapa. Nic Ci nie jest?- powiedziała jakaś dziewczyna pomagając mi wstać
To była ta sama szatynka na którą zwróciłem uwagę jakąś minutę temu. Wstaliśmy w tym samym momencie patrząc sobie głęboko w oczy
-Nic się nie stało, tylko trochę mnie poturbowałaś :)
-Naprawdę przepraszam, choć ty też zadałeś mi niezły cios w brzuch-powiedziała z uśmiechem na twarzy ma słodkie dołeczki
-Hahahaha
-Wow czy ty jesteś Liam Payne ??-powiedziała zaskoczona, chyba dopiero teraz to skumała
-Tak to ja :)
-O matko kocham waszą muzykę szczególnie te wolne i wzruszające piosenki !! Little Things wymiata i oczywiście ta piękna piosenka którą Niall ostatnio zaśpiewał dla tej dziewczyny .. They don't know about us.
-Dziękuje w imieniu zespołu ! Ja właśnie najbardziej lubię Little Things i ogólnie wszystkie nasze wolne piosenki .. Może dasz zaprosić się na spacer w ramach przeprosin?
-Czemu nie, ale mam szczęście ! Nie ma to jak spotkać taką wielką gwiazdę jeszcze do tego zrobić jej kilka siniaków
-Nie przejmuj się tymi siniakami to nic takiego, ile masz lat ?
-17
-Czyli jesteś odemnie o rok młodsza
-Jestem
-Opowiesz mi trochę o sobie?
-To nie będzie takie ciekawe jak twoje życie ale okej, a więc: Można powiedzieć że jestem początkującą siatkarką, trenuje kilka lat jest to moja największa pasja w życiu. Właśnie wracam z treningu i jestem trochę wykończona ale jeżeli ktoś taki jak ty zaprasza mnie na spacer to nie można odmówić. Mam 17 lat jak już wspominałam. Mam kotka o imieniu Puszek i nazywam się Emma. Uwielbiam też rysować no i  to chyba tyle ..
-Czyli jesteś sportowcem?
-Tak, siatkówka to całe moje życie, tak jak dla ciebie One Direction
-Tak! Muzyka to moje życie
-Nie przypuszczałam, ze będziesz taki miły i fajny..
- hahahah dzięki
-Nie o to chodzi tylko po prostu no wiesz jesteś gwiazdą kawior, czerwone dywany, miliony na koncie i  te sprawy
-Nie One Direction nie należy do takich "gwiazd" jesteśmy normalnymi chłopakami. którym się udało
-Widzę właśnie, i dlatego cię polubiłam
-A to ty mnie nie lubiłaś wcześniej?
-  Ja kocham waszą muzykę, nie wiedziałam do tej pory jakimi ludźmi jesteście na co dzień, teraz mogę śmiało powiedzieć że jesteś naprawdę wspaniałym i przezabawnym człowiekiem
-Wow! Większość fanek powiedziało by mi, że mnie kocha i chciało wyrwać mi włosy
-Hahahaha, ja do takich fanek nie należe, jak narazie cię lubię ..
Bardzo miło się z nią rozmawia, jejku jak ja długo czekałem na taką dziewczynę! Nie moge tego zmarnować. To co że to zwykła dziewczyna taka jest najlepsza, nie jest taka jak te wszystkie gwiazdeczki. Fajnie że mam pasje życiową, moze to ona za kilka lat będzie międzynarodową gwiazdą sportu, ale wtedy może już będzie moja .. Jezuu chyba się zakochałem ! Nigdy nie czułem takich motylków, jak to możliwe znamy się jakieś 15 minut.
Emma dała mi swój numer, ona jest przepiękna i wysportowana, ma śliczne brązowe oczy .
-Jesteś bardzo ładna
-Nie, nie jestem ładna Liam-powiedziała dziewczyna
-Czemu tak uważasz?
-Miło, ze tak mówisz ale ja nie uważam się za osobę atrakcyjną i to, ze ktos powie inaczej nie zmieni mojego stosunku do samej siebie. Mam mało pewności siebie, taka już jestem
Zatrzymaliśmy się na chwilkę
-Jesteś piękną dziewczyną i nie wiem czemu tak uważasz ale jakoś cie do tego przekonam ..
Emma uśmiechnęła się
-I masz słodkie dołeczki jak się uśmiechasz
Emma zakryła na chwilę twarz ja dotknąłem tej ręki którą sie zasłaniała, nasze ręce były tej samej wielkości jakby stworzone dla siebie, nasze palce splotły się jak wiklinowy koszyk oparłem ją o mór jakiegoś budynku nasze twarze były jakieś 10-15 cm od siebie kiedy Emma zapytała ...
-Czemu mi sie tak przyglądasz ?
- Bo.. bo.. chcę cię..
-chcesz mnie pocałować?
-bardzo
-to na co czekasz ? Całuj
To była chyba najpiękniejsza chwila w moim życiu, nigdy nie byłem w kimś tak zakochany bo przecież znamy się tak króciutko a ja już ją chyba kocham. To trwało parę chwil ale dla nas to była cała wieczność, pocałunek zakończyliśmy pięnymi uśmiechami.
-Przepraszam, wiem, że nie powinienem
-Powinieneś! Ja też powinnam ale jestem zbyt nie śmiała, jestem taką troche szarą myszką... Przepraszam, ze to powiem Liam ale ja się chyba zakochałam w tobie nigdy czegoś takiego nie czułam, tylko prosze nie odbierz tego źle nie chce żebyś myślał ze to tyko dlatego ze jesteś sławny, ja to czuje na prawdę-powiedziała Emma bardzo speszona
-Nie bój się Em ja chyba też się w tobie zakochałem, moze to głupie ale taka jest prawda i ja tak nie myślę, wiem, ze jesteś prawdziwa czuje to ..
Em bo tak ją nazywam przytuliła się do mnie bardzo mocno. Jej łzy zatopiły się w mojej koszuli..
-Em, czemu płaczesz?
-To łzy szczęścia, ja nigdy nie czułam czegoś takiego, nigdy! Chyba Cię kocham!
Pocałowałem ja czule i przytuliłem, staliśmy tam chyba z 15 minut tuląc sie do siebie
-Ja też cię kocham ty moja siatkareczko, dobra a teraz to w czym nie jestem dobry, czy chiałabyś zostać moją dziewczyną?-spytałem
-Tak Liam chcę byc twoja dziewczyną-powiedziała
-Czekałem na ciebie tak długo! Szybko Cię nie wypuszczę !
-Mam nadzieję, ze nigdy, ze już na zawsze razem..
Zabrałem Em nad rzekę, tam usiedliśmy i oglądaliśmy gwiazdy, Em jest chyba zimno dalem jej sowoją bluzę
-Prosze, ty mój zmarzluchu, choć przytul się
-Dziękuję, lekko za duża ale bardzo ciepła- wyszeptała Emma
                                 perspektywa Emmy
-Treaz twoja kolej, teraz ty opowiadaj mi o sobie zdaje sobie ale nie o 1D tylko o Liamie Payne, dobrze?
-No dobrze a więc, mam 18 lat i urodziłem się prawie martwy  3 tygodnie przed czasem dlatego miałem i mama dużo problemów ze zdrowiem. Ma tak jakby tylko jedną nerke bo druga prawie nie funkconuje, teraz już jest lepiej z moją nerką no ale jednak musze uważać. Ogólnie to tak to wyglądało teraz  spiewam i robię to co kocham..
                                  perpektywa Nialla
-Przepraszam .. ale on mnie zaciągnął.. ja nie chciałam naprawdę- powiedziała jąkając się i drżąc ze srachu
-Spokojnie jestem przy tobie Louis się upił już wszystko dobrze, nie mam do ciebie o to pretensji
-Niall pamiętaj ja tylko ciebie kocham i nigdy bym cię nie zdradziła!
-Wiem to
Bardzo mocno ją przytuliłem, ona tak strasznie się bała przecież ona tyle w życiu przeszła..
Zamówiłem taxi i wszyscy wróciliśmy do domu nie chciałem więcej sporów..
Poszedłem do pokoju Jasmin położyliśmy się na łóżku baaardzo dużo rozmawialiśmy, nie chciałem aby teraz była sama.
Następnego dnia rano..

Jak podoba wam się postać nowej bohaterki, będzie ich jeszcze kilka ale nie zdradzę wam kiedy ani ile :)
Pamiętajcie , że czytamy każdy wasz komentarz i wyciągamy wnioski. Więc piszcie co wam sie podoba na blogu a co nie co chcielibyście zobaczyc na naszym blogu itp..
Serdecznie pozdrawiamy dziewczynę która komentuje nam każdego posta "kocham Nialla 39" (jeżeli pomyliłam coś w nazwie, to bardzo przepraszam)
Prosimy też o reklamowanie naszego bloga :)
Czytasz=Komentujesz
Pozdrawiam Karolina G.

3 komentarze:

  1. Pierwszy raz ktoś mnie publicznie pozdrowił, dziękuje i także pozdrawiam. Wszystko w tym blogu jest super, czekam na next :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdeczne podziękowania od całego zespołu bloga. Następnej części możesz się spodziewać w czwartek wieczorem, sorry, ale wcześniej nie dam rady ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś muszę przeżyć, na twoje opowiadania Patrycjo można czekać wieczność :-)

    OdpowiedzUsuń