środa, 26 czerwca 2013

Część 13

-Czekałem na tą rozmowę już od dawna-powiedział loczuś z uśmiechem na ustach. Czy on coś sugeruje? Gdzie się nie obejrzysz podają wiadomości o próbach gwałtu. Ja dziękuję, nie będę następna.
-Harry, ja mówię poważnie, więc...-nie zdążyłam dokończyć, bo Hazza zaczął mnie całować. Taa, wymiana ślin.Co najgorsze, odwzajemniłam pocałunek. Boże co ja robię?! Kocham Zayn'a i to właśnie z nim jestem w związku. Z drugiej strony, gdy widzę Stylesa serce szybciej bije i kolana mi miękną. Ahh i te jego loki...Stop! Ogarnij się Jessica!
-Ja też mówię poważnie, kocham Cię Jessico-mówił dalej loczek. Powiadasz, że kochasz, to...kurde mszę przestać!
-My nie możemy...Zayn....zespół....wasza przyjaźń-mówiłam jąkając się. Zaraz co się ze mną dzieje, ja się nigdy nie jąkam! Styles, co ty ze mną robisz?!
-Bez Ciebie to wszystko nie ma sensu, poza tym, powiedz mi która dziewczyna oparła by się takiej propozycji 69 z Harrym Stylesem-głupek! O czym on myśli?! Zboczuś jeden,  a ja nie chcę być ofiarą gwałtu!! Harry zbliżył swoje wargi do moich, wtedy stało się najgorsze.
-Harry, widziałeś Je...-nie dokończył Zayn. Co ja narobiłam?! Natychmiast oderwaliśmy się od siebie. Tak dokładniej, to ja odepchnęłam zielonookiego.
-Stary, to nie tak jak myślisz...-mówił Hazza. Żałosne.
-Zayn poczekaj! Ja Cię kocham!-krzyczałam, ale chyba już ni to nie dało.
-Odpuść sobie. To koniec. Koniec naszego związku Jessico i naszej przyjaźni Harry-powiedział Zayn i odszedł. Łzy leciały mi po policzkach.Muszę porozmawiać z Jasmin.
-Jessico proszę..-nie dokończył Harry.
-Daj mi spokój-odpowiedziałam i w tym momencie przybyli Niall i Jasmin. Przytuliłam się do mojej przyjaciółki. Miałam wrażenie, że ona wiedziała, co się stało. Czytała mi w myślach?
-Stary, coś ty narobił? Spotkaliśmy Zayn'a-powiedział blondynek.
-Harry, rozmawialiśmy o tym. Mówiłam Ci, że to za wcześnie.-wtrąciła Jasmin. Zaraz, że co?!
-Ty wiedziałaś o jego planach i nic mi nie powiedziałaś?!-zdenerwowałam się.
-Przepraszam. I ja i Niall wiedzieliśmy.Mi Harry powiedział w samochodzie, w dzień porwania. Chcieliśmy pomóc Harremu, a nie wszystko spieprzyć. Chodź, porozmawiamy z Zayn'em-powiedziała Jasmin. Taa, trzeba z nim porozmawiać.
-Ja zostaję z Harrym.Dobrze zrobił, serce nie sługa.-odpowiedział Niall, a na ustach loczka pojawił się uśmiech.
(perspektywa Jasmin)
-Dobrze zrobił?! Co ty mówisz?!-krzyknęłam,bo nie wytrzymałam.
-Zakochał się. Nikt i nic na to nie poradzi. Widzę,że Jessica też czuje coś do Hazzy-powiedział Niall. Nie poznaję go. Co on wygaduje.
-Właśnie-dodał loczek. Niech on lepiej się przymknie, bo gdy tylko znajdę moją siekierę, to będzie z nim źle.
-Czy wy słyszycie, co mówicie?! Jesteście normalni? Dupki! Kretyni!-krzyczałam, bo nie mogłam już opanować emocji, to z bezsilności.
-Właśnie-krzyknęła Jessica.
-Harry zawsze mówi "właśnie"-dodał blondasek. No nie!
-Ta zawsze tak mówi, i nie lubi majonezu. Wszyscy to wiemy. A ty Niall przesadzasz-krzyknęłam.
-Mówię tylko prawdę-powiedział z lekkim uśmiechem na ustach. Zawiodłam się na nim. Teraz najchętniej przetarłabym jego mordką po aswalcie.
-Nie wierzę w to, co słyszę! Pierdol się. Z resztą spieprzajcie oboje-krzyknęłam idąc z Jessicą w kierunku Zayn'a. Mam nadzieję, że jej wybaczy. Tylko teraz pod znakiem zapytania stoi One Direction, mój związek z Niall'em i związek Jessici.

No to koniec 13 części. Mam nadzieję, że nie była pechowa :)) Komentujcie.

1 komentarz:

  1. Super! Mam nadzieję, że do siebie wrócą. Uwielbiam te opowiadania :) Ty zawsze Patrycjo dajesz część humorystyczną i to jest super :D Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń