wtorek, 11 czerwca 2013

Część 4

I stało się najgorsze, co mogło się stać ... ujrzałam ojca idącego w moim kierunku. Nie miałam wyjścia, trzeba uciekać.
-Niall, ja muszę iść, na razie.-powiedziałam biegnąc w kierunku szkoły.
-Poczekaj!-krzyknął Horan, ale byłam już zbyt daleko, aby mu odpowiedzieć, a nie miałam czasu mu teraz wszystkiego opowiadać.
(perspektywa Niall'a)
Dlaczego ona uciekła? Przestraszyła się czegoś? Kogoś?
-Ej stary, gdzie pobiegła Jasmin?- zapytał mój loczkowaty przyjaciel.
-Ehh... nie wiem, ale wiem jedno... muszę ją odnaleźć i ty mi w tym pomożesz- powiedziałem do Harrego.
-Ale gdzie mamy jej szukać? Nie mamy adresu!- ty to zawsze musisz mnie zdołować Styles? Damy radę, w końcu jesteśmy członkami One Direction!
-Stary, jeśli się chce, to się znajduje, trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać- dalej Harry, uwierz w siebie.
-No i w tym problem, my nie wiemy gdzie szukać geniuszu- powiedział zielonooki.
-Hmm, mam pomysł-powiedziałem.
-No to na co czekasz, opowiadaj!-spokojnie, jesteś strasznie niecierpliwy loczuś.
-Więc tą piosenką, którą śpiewała Jasmin, zaśpiewamy u niej w szkole, ok?
-Dobre!! Ty to masz łeb! Ja mogę pójść do dyrektora i poprosić, żeby wszystkie klasy zeszły na salę gimnastyczną-jak dobrze, że cię mam Harruś.
-Super! Ale co... jeśli nie ma jej w szkole ?- no tak, o tym wcześniej nie pomyślałem.
-To wtedy przeszukamy całe miasto, nie poddajemy się Horanek!!-dzięki Harry.
-No to na co czekamy Stylesik? Ruszaj dupę i idziemy do szkoły.
No to w szkole. Rozkładamy sprzęt. Wszystkie klasy schodzą się po kolei pod scenę. Dostaliśmy informację, że wszyscy już są. Ja wciąż nie widzę Jasmin! Trzeba zacząć śpiewać.
-Zaczynamy?- zapytał mnie Harry, cóż nie ma innego wyjścia, trzeba zacząć.
-Zaczynamy-odpowiedziałem, po czym zacząłem śpiewać. Chwilę potem zauważyłem  dziewczynę kierującą się do drzwi wyjściowych. Zarzuciła włosami. Tak, to Jasmin! Tylko ona tak charakterystycznie zarzuca włosy. Zmierzałem po cichu za nią, nie przestając śpiewać. Skończyłem swoją zwrotkę, Harry zaczął swoją, więc wybiegłem za nią. Złapałem!
-Jasmin! Powiedz mi co się dzieje?!-już nie wytrzymałem.
(perspektywa Jasmin)
-No dobrze, ufam Ci.To może zacznę od początku.Gdy miałam 10 lat zmarła moja mama. Od tamtego czasu moje życie zmieniło się w piekło. Od tamtej pory mój ojciec nie widzi nic, poza alkoholem i narkotykami. Zawsze jest pijany, albo naćpany. Czasami to i to. I.. regularnie mnie bije, ale proszę Cię, niech to zostanie tylko między nami. Poza tobą wie o tym tylko Jessica.-cieszę się, że w końcu to z siebie wyrzuciłam, bo zależało mi na Niall'u.
-To jakiś koszmar. Spokojnie, ze mną jesteś bezpieczna.-powiedział zbliżając swoją twarz do mojej. Nasze wargi się spotkały.Tak.. pocałował mnie delikatnie i czule...

No to na tyle tej 4 części :D Podobało się?

1 komentarz:

  1. Zajebista!! Czekałam na ten moment od początku!! Z niecierpliwością czekam na następną!! :p

    OdpowiedzUsuń